Książkę otrzymałam od autora i zaraz zasiadłam do lektury. Od tego czasu ciągle zastanawiam się, co napisać, nie chcąc urazić nikogo, ani pisarza, ani tych z Was, którzy tę książkę przeczytali i ocenili ją bardzo wysoko. Jest mi niezmiernie trudno, tym bardziej, że objęłam Przepraszam za krzywdę patronatem medialnym.
Bohater tej opowieści, Michał, nigdy nie miał się pojawić na świecie. Tadeusz, ojciec chłopca, nie chciał mieć dzieci. Jednak życie jest przewrotne. Przy porodzie umiera matka. Tadeusz zostaje sam z synem i zapewnia mu naprawdę szczęśliwe dzieciństwo. Do czasu... Tadeusz, który był wykorzystywany przez swojego ojca, teraz sam zmienia się w potwora. Michał przeistacza się ze szczęśliwego chłopca w istotę przesiąkniętą strachem, bólem i nienawiścią. Ale to dopiero początek koszmaru jaki zgotował mu ojciec.
Uciekaj stąd jak najdalej i zapomnij o mnie. Nienawidź mnie, brzydź się mną i przeklinaj mnie do końca twoich dni.
Niestety, jestem zmuszona napisać, że ta książka nie jest wybitna (jak niektórzy z Was uważają); nie jest rewelacyjna, ani nawet dobra. Moim zdaniem jest po prostu bardzo słaba. Temat zapowiadał się bardzo interesująco - problem pedofilii, gdzie katem jest ojciec, ofiarą jego dwunastoletni syn. Historia ma wielki potencjał, który nie został wykorzystany.
Sądziłam, że opowieść o wykorzystywanym seksualnie dziecku przez ojca wstrząśnie mną. Myślałam, że nie będę mogła przez kilka nocy zmrużyć oka; spałam świetnie i nawet nie prześladowały mnie koszmary.
Chcesz przeczytać więcej - http://monweg.blog.onet.pl/2015/05/25/przepraszam-za-krzywde-historia-z-niewykorzystanym-potencjalem/
Informacje dodatkowe o Przepraszam za krzywdę. Trzy wspomnienia z dzieciństwa:
Wydawnictwo: selfpublishing
Data wydania: 2015-04-30
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788394209605
Liczba stron: 122
Dodał/a opinię:
Monika Piotrowska-Wegner
Sprawdzam ceny dla ciebie ...