Na przeciw-Ziem
Pierwszy wolumin Uncanny Avengers zakończył się z hukiem, wieńcząc trwające od początku istnienia serii wątki eventem Axis. Wolumen drugi zaczyna się i kończy w jednym i tym samym albumie, w którym znalazło się wszystkie pięć jego zeszytów. Co można zawrzeć w tak krótkim komiksie? Jak się okazuje całkiem sporo – niezłą fabułę, znakomite ilustracje i całkiem klimatyczną historię, która spodoba się miłośnikom X-Menów i Avengers.
Drużyna Jedności rozpadła się. Wiele rzeczy się zmieniło, wiele pytań czeka na znalezienie odpowiedzi, ale czy w ogóle można je znaleźć? Quicksilver i Scarlet Witch dowiedziawszy się, że być może Magneto wcale nie jest ich ojcem, udali się na Przeciw-Ziemię, gdzie przebywa Wielki Ewolucjonista. Dla nich liczy się jedynie odkrycie prawdy, bo wszystko w co wierzyli i czym żyli, upadło w jednej chwili. Ale na planecie znajdującej się po drugiej stronie Słońca czekają na nich tylko kolejne zagrożenia…
Tymczasem Rogue martwiąc się o Wandę składa drużynę, która ma pomóc ją odszukać i uratować. Jednak wchodzący w skład nowej Drużyny Jedności Kapitan Ameryka, Sabertooth, Vision i Doktor Voodoo bardziej obawiają się, że Scarlet Witch może stanowić wielkie zagrożenie. Zaczyna się misja, która może odmienić wszystko, pytanie tylko na lepsze czy na gorsze…
Całość mojej recenzji na portalu Planeta Marvel: https://planetamarvel.net/uncanny-avengers-tom6-recenzja/
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2018-06-20
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 108
Tytuł oryginału: Counter-Evolutionary
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jacek Dewnowski
Ilustracje:Daniel Acuna
Dodał/a opinię:
wkp
Świat zmierza ku zagładzie. Bliźnięta Apokalipsy chcą zabrać do swojej Arki wszystkich mutantów i przewieźć ich na inną planetę. Twierdzą, że dzięki...
Po zagładzie Ziemi mutanci zbudowali dla siebie prawdziwy raj na Planecie X. Jednak niedobitki Drużyny Jedności wciąż szukają sposobu na uratowanie rodzimego...