List matki 3

Autor: ancolek71
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Wielkimi krokami zbliża się dzień Twoich 10 urodzin, a Ty nadal jesteś moim Aniołkiem:)

 Jesteś już duża. Zaczynasz nową drogę, by stać się kobietą - jak motyl...Boję się tego nadchodzącego czasu a zarazem cieszę się, bo mam w Tobie oddaną przyjaciółkę.

Jesteś najskuteczniejszym „plasterkiem” na moje niedomagania. Wiesz-takim znieczulającym- bo przy Tobie wszytko co złe i boli mija i wszystko musi się udać. Nie tracę wiary i wiem , że warto.

Nadal jesteśmy same-a właściwie nie, bo ....przybył Mruczek. Tak go kochasz, aż dusisz z tej miłości. Ale on chyba w końcu zrozumie i przestanie uciekać. Koty to bardzo mądre stworzenia.

Staram się być dla Ciebie najlepszą mamą. Wiem, że najlepiej działa pochwała, ale są takie dni, kiedy mam dość. Krzyczę, a Ty dopiero wtedy zauważasz, że mnie zezłościłaś. Posiadasz jednak wspaniałą cechę-umiesz przeprosić i przytulić się. Potrafisz też dzielić się. Chociaż jak dajesz spróbować swojego loda to nazywasz mnie „chlajdą” ha, ha.

Wiem ,  jak bardzo brakuje Ci taty. Widziałam jaka przyjechałaś zawiedziona z wakacji. Chciałaś go mieć dla siebie, ale to go przerosło. Ma nową rodzinę....Przez te 5 lat starałam się, aby wiedział o Tobie wszystko. Zachęcałam również Ciebie do rozmów. Ale on nie potrafi z Tobą rozmawiać. Dla niego zatrzymał się czas, gdy nas opuścił. A przecież Ty się zmieniasz z dnia na dzień! Niech żałuje, bo dużo traci. Myślę , że gdzieś tam na dnie serca kocha Cię. Ciebie po prostu nie da się nie kochać!

Jesteś otwarta, a zarazem  nieśmiała. Zdolna, ale leniwa ha, ha.. Gadająca na okrągło, a zarazem  skryta. W jednym  momencie potrafisz rozśmieszyć się, a złościsz się też szybko. Pamiętaj-przed nami  tzw. „trudny czas”, ale nawet w najcięższym  momencie pomyśl jak bardzo Cię kocham. Kocham tak bezwarunkowo, szczerze, całą sobą. Chcę Cię nauczyć wszystkiego co potrafię. Nie ucz się tylko ode mnie smutku, choć on też jest potrzebny.

Bądź dalej moim Aniołkiem, pociechą dla Babci i Dziadka, „dręczycielką” Mruczka i najweselszą dziewczyną na placu zabaw

 ( albo na drzewie w „bazie” hi hi). Ucz się, by robić w życiu to, co lubisz najbardziej.

 

I LOVE YOU

mama Ania

 

Ps. Przelałam  na papier myśli, które nie dały mi zasnąć po dniu pełnym wrażeń. Jest 10-10-2010  godz. 1

Ps.2. Podejrzałaś dziś prezent, który mam dla Ciebie, ale nauczyłaś się, że warto czekać na  niespodziankę.....pamiętaj, że w grudniu obchodzimy 10-te „dorodziny”.

 

Najpiękniejsze nasze święto:):):):)          Dobranoc

 

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
ancolek71
Użytkownik - ancolek71

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-12-10 19:40:33