Andrzej

Autor: lornez
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Dzień przywitał nas znów niepogodą, deszczem i ciemnymi chmurami. Co z tego że słońce próbowało przebić się przez tą gęsta śmietanę. Równie dobrze sam mógłbym próbować przebić głową mur. Nie mieliśmy pięknego poranka. Ze spuchniętymi oczyma odpaliłem jeszcze zimny silnik mojego wv. Całą noc stał wpatrzony w swojego przyjaciela, pięknego starego mustanga z 70-któregoś. Co prawda trochę zjedzony nadgryziony przez czas. Przez czas tak mało łaskawy,dla nas i dla niego. Nic nie mówimy nic nie dostrzegamy.

Jeśli bym wam powiedział że znalazłem miłość prawdziwą. Nie tą filmową, książkową,teatralną nawet nie dramatyczną. Prawdziwą zwykła miłość taką z nocnym chrapaniem ciamkaniem. O niej właśnie myślałem gdy jeszcze rano zaspany jechałem do pracy. Obok mnie siedziałem. Znaczy się prowadziłem a on siedział.Ten niedowiarek nigdy mi nie ufa, nigdy we mnie nie wierzy. Siedzi tylko w szybę wpatrzony. Roztrząsa po raz setny jakiś tam dzień już stracony. Nigdy nie patrzy przed siebie. Albo w bok albo za siebie.

Więc jedziemy razem ja i on. Czasami nazywam go Andrzejem, bo to taki Andrzej niedowiarek siedzi. Chyba nie muszę pisać jak Andrzeja rozpoznać.

- Do kąt jedziemy? - Pyta za siebie wpatrzony.

- A jak myślisz - Odpowiadam

- Pamiętasz tydzień temu podobny był poranek - Przerywa spogląda na swoje dłonie

- Jechaliśmy wtedy do pracy.- Kontynuuje

- To był bardzo smutny pochmurny poranek, jeszcze do teraz to czuję.

Andrzej zawsze prowadzi w przeszłości ja jestem tym od teraźniejszości. Patrzę na niego i trochę mi go szkoda nie potrafię go zrozumieć. Dla mnie nie ma czegoś takiego jak wczoraj to do mnie nie pasuje. Oczywiście lubię stare filmy czy samochody kto ich nie lubi. Ale nie muszę myśleć o nich jak by ich nie było bo mogę je mieć teraz i to mnie cieszy.

- Tak bardzo brakuje mi ciepła tego z wczoraj-

Nie słucham już Andrzeja wzięło go na wspominki a to mnie meczy niech sobie gada ja zamknę się w sobie.

Prowadzę jadę już mnie nie ma.

 

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
lornez
Użytkownik - lornez

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2016-03-16 02:56:25