Pierwsze podejście - Rozdział trzeci.

Autor: candylove27
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Boli mnie, że się nie odzywasz! Powiedz coś. Powiedz, że wszystko skończone i odejdę.

- Nie wiem czy jakiekolwiek wypowiedziane przeze mnie zdanie może coś zmienić w tej sytuacji. Bo ty już podjęłaś decyzję. – Podkreśla.

- Żadnej decyzji nie podjęłam. Chcę aby nasze małżeństwo nadal istniało. To się dla mnie teraz liczy. Tylko nie wiem czego ty chcesz. – Przed oczami utworzyła mi się mgła. Płaczę.

- Zależy mi na tobie tak samo bardzo, jak wtedy, kiedy prosiłem cię o rękę. – Odpowiada.

Zaskakuje mnie. W jednej chwili karcę siebie w myślach za zwątpienie w uczucia Michała. Mam do siebie żal, że zachowywałam się w taki głupi sposób. Ale z drugiej strony… Sama nie wiem co myśleć. To jedno zdanie wiele we mnie zmieniło, ale nie naprawi tej pustki, która się między nami utworzyła.

 

 

Leżę w swoim łóżku. Obok swojego męża. Ciągle czuję tą pustkę, tą przepaść. Nie chcę, aby tak było nadal.

Przytulam się do Michała, jakby to właśnie miało rozwiać wszystkie moje wątpliwości. Przytulam się właśnie dlatego, aby nacieszyć się tym człowiekiem, który należy do mnie. W tym samym momencie czuję miłe łaskotanie na plecach. Uwielbiam, kiedy jego smukłe palce głaszczą mnie. Uśmiecham się do siebie. Chcę, aby ta chwila trwała całą wieczność. Mogłabym nie ruszać się dzisiaj z łóżka i leżeć z Nim cały czas w tej jednej pozycji. Nic mi więcej nie potrzeba. Teraz wiem, że jest to człowiek, którego naprawdę kocham i umarłabym, gdyby nasze małżeństwo zakończyło się.

 

 

 

 

 

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
candylove27
Użytkownik - candylove27

O sobie samym: Studentka i książkoholiczka. Uwielbiająca oglądać filmy, zwłaszcza te psychologiczne. Na co dzień nieśmiała i skryta, jednak pióro ja wyzwala.
Ostatnio widziany: 2019-11-12 22:57:31