Prawdziwa miłość 6
- Myślałem, że jako jedyna jesteś ze mną szczera, a okazuje się, że okłamywałaś mnie na każdym kroku. Mimo to chciałem dać nam szansę.
Prychnęłam.
- W takim razie to ty rozwaliłeś ten związek.- powiedziałam.- Moja siostra ma urojenia. Leczy się psychiatrycznie. A ja nigdy cię nie okłamałam. Możesz być z siebie dumny.- powiedziałam i wyszłam.
Minęło kilka lat. Ciągle wspominam dzień, w którym poznałam Jamesa. Nigdy nie zapomnę naszego burzliwego związku oraz tego, jak mi się oświadczył. To był jeden z najszczęśliwszych dni mojego życia. Drugim były narodziny naszych dzieci. Urodziłam bliźniaki. Nathan i Olivia. Nasz syn urodził się wcześniej o pare minut i nie daje tego zapomnieć naszej Olivii. Miałam to samo z Jess. Też nigdy mi nie dała zapomnieć, że jestem młodsza.
KONIEC