Przypadkowe spotkanie

Autor: minona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? -1

Malwina wyszła ze sklepu i szybko schował portfel do torby.
- A gdzie mój telefon? - zastanowiła się głośno i zaczęła grzebać w jej głębinach. Telefon jednak nie chciał dać się znaleźć. Malwina stanęła więc na chwilę przy ławeczce, na której siedział jakiś pan w średnim wieku. Wiedziała, że dosłownie przed chwilą wrzucała go do tej wielkiej kieszeni, więc musi tam być. Wsunęła dłoń głębiej, odsuwając zwiniętą w kłębek kieckę, szczotkę i pastę do zębów, drożdżówkę, witaminę C w tabletkach musujących i zeszyt formatu A4.
-Malwina!
Malwina podniosła głowę na dźwięk swojego imienia. Zobaczyła Zuzę, swoją dawną koleżankę z technikum. Szła z jakimś chłopakiem. 
- Zuza, hej! - uśmiechnęła się do niej.
- Co Porabiasz?
-Szukam telefonu.
- Może go gdzieś zostawiłaś? - koleżanka starała się pomóc.
-Nie- zaprzeczyła- przed chwilą go tu wrzucałam i zdąrzył się zakopać... O, jest!
W końcu udało jej się wydobyć to cudo, które dotarło do niej w zeszłym tygodniu razem z nową umową na telefon.
- A co tam u ciebie? - zapytała Zuza.
- Eee- Malwina musiała zastanowić się nad odpowiedzią - Właśnie kończy mi się urlop w tym tygodniu, bo pracuję. A dzisiaj miałam sesję zdjęciową, dlatego tutaj jestem. Zostało mi trochę czasu do autobusu, więc poszłam na małe zakupy. No, a co tam u ciebie?
- Ja właśnie zdałam sesję. Studiuję pedagogikę.
-Wow! - Malwina była pełna podziwu - Masz rękę do dzieci? Nie boisz się ich?
Malwina nie przepadała za nimi. Bała się ich a one bały się jej. Czuła się dziwnie zawsze, gdy jednak jakieś dziecko ją polubiło.
- Lubię dzieci i się z nimi dogaduję. W sumie to kiedyś nie myślałam, że będę się nimi zajmować, ale jak wybierałam kierunek na studia to ktoś mi doradził, żebym spróbowała, bo zauważył, że szybko łapię z nimi kontakt.
- No to podziwiam, naprawdę - Malwina kiwnęła głową z uznaniem i spojrzała na chłopaka, który towarzyszył koleżance - A to twój nowy chłopak? W technikum chyba miałaś innego.
-Nie, to mój kuzyn, Marcin. A chłopaka mam nadal tego samego.
-A, no to super - Malwinie miło było słyszeć taką wiadomość. Nie rozumiała tego, jak dziewczyny potrafią zmieniać chłopaków. Wolała stałość i wierność.
- Sesję robiłaś ty, czy robili tobie? - Zuza wróciła do sesji zdjęciowej, o której mówiła Malwina.
- Co ty, ja robiłam. Mnie nie ma kto zrobić takich fajnych zdjęć - zaśmiała się.
- Jak to nie? Pójdziesz do top model i od razu się znajdzie dziesięciu fotografów!
- Haha! Jasne! - Malwina wiedziała, że mogłaby tak zrobić jednak wolała stać za obiektywem niż przed. - Dobra, lecę, bo nie zdążę. Miło było was spotkać. Pa!  Malwina pożegnała się z koleżanką i poszła w kierunku schodów prowadzących na górę, do wyjścia z centrum handlowego.
*
Marcin spoglądał na oddalającą się dziewczynę. Stał tylko z boku i patrzał jak kuzynka z nią rozmawia. Ale to wystarczyło by wpadła mu w oko. Takiej jeszcze nie spotkał. Miała coś w sobie...
- Słuchaj, Zuza... - zagadnął do kuzynki od niechcenia - Dużo będziesz miała tych zakupów?
- Myślę, że nie.
- Czyli dasz sobie radę sama, jakbym sobie teraz poszedł? Bo wiesz - zaczął się tłumaczyć - Mam coś do załatwienia ważnego. Kolega przed chwilą mi napisał SMS.
-Co? - Zuza spojrzała na niego zdziwiona.
- No... Nie ważne. Z tym że musiałabyś potem wrócić autobusem do domu, bo potrzebuję auto.
- Teraz to masz załatwić? A nie możesz później? Jak wrócimy do domu?
- Niestety to nie może czekać - wyraził ubolewanie.
-No dobra, jak musisz... - zgodziła się Zuza, choć zachwycona nie była.
-Super! To dzięki! I na razie! - ledwo wypowiedział te słowa, już gnał do wyjścia z centrum. Musiał koniecznie dogonić tę dziewczynę! Miał wrażenie, że rzuciła na niego urok swoim spojrzeniem.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
minona
Użytkownik - minona

O sobie samym: Piszę, bo lubię. Nie jest to sztuka dla sztuki. Jest to sztuka dla ludzi.
Ostatnio widziany: 2024-04-04 13:05:05