Szalony Doktór BUBÓL!!!

Autor: kalwa888
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Proszę pana, my nie mamy problemów z pieniędzmi - powiedział Jack. Dyrektor lubiał używać zwrotu, "ledwo wiąże koniec z końcem" i używał go w stosunku do każdego ucznia, z który przeprowadzał moralizatorską rozmowę.
    - No dobrze, ale... Synu! Ale ty okropnie wyglądasz! Jesteś blady, wychudzony i masz podkrążone oczy! Coś się stało?!
    - Nie panie dyrektorze, po prostu tej nocy mało spałem...
    - Dlaczego?! - dyrektor już prawie wrzeszczał.
    - Bo... - Jack chciał już powiedzieć, że grał w gry komputerowe, ale stwierdził że to zły pomysł. - bo wciągnęła mnie bardzo ciekawa książka.
    - No, przynajmniej tyle dobrego. Dobrze słyszeć, że tak bardzo lubisz czytać. A co to za książka?
    - Eee... No... - mruczał Jack drapiąc się po głowie i marszcząc czoło - To było "TO!" Kinga - znał tylko tego autora, trochę tego żałował, bo wiedział że to już dyrektora nie zadowoli. Nie lubiał takich pisarzy. Był typowo szkolnym człowiekiem. Jeśli chodzi o książki, cenił tylko lektury, jeśli o filmy, liczyły się tylko adaptacje lektur. W muzyce liczył się tylko Chopin, Bach i tym podobni twórcy. Gier komputerowych nie cierpiał i uważał korzystanie z nich za totalną stratę czasu.
    - Dosyć tego!! - wrzasnął. Był nerwowym człowiekiem. - Wynoś się z mojego gabinetu, a ja dzwonię do twojej matki!!
    Trochę zdezorientowany Jack opuścił gabinet dyrektora, niezadowolony z faktu, że dyrektor zadzwoni do jego matki. Będzie musiała za chwilę pojawić się w szkole. Kolejny raz. Na pewno będzie zła, może zabroni mu grać. To byłoby najgorszą rzeczą jaka mogłaby mu się przytrafić. Jego matka doskonale wiedziała, że Jack zarywa noce, i to wcale nie przed książkami.
    Gdy na korytarzu opowiadał rozbawionym kumplom jak było u dyra, do szkoły weszła jego matka. Gestem przywołała go do siebie.
    - Co to znowu ma znaczyć? I zobacz jak ty wyglądasz... Matko boska, jak ty wyglądasz! - Jack czuł się głupio. Wiedział że wszyscy się na niego patrzą i nie był tym faktem pocieszony.
    - Nic mi nie jest mamo - powiedział, gdy jego matka oglądała jego zmizerowaną twarz. Mówił powolnie, zmęczenie dawało się we znaki. Szkoda. Po powrocie do domu zamiast sobie zagrać będzie musiał położyć się spać. Nagle poczuł że coś zimnego wypłynęło mu z nosa. Przetarł to miejsce wierzchem dłoni i zobaczył że ma tam krew. Jego matka też to zobaczyła. Nie była zadowolona.
    - Dość tego synku. Idziemy do lekarza....
    - Ale mamo!
    - Nie chcę słyszeć żadnych sprzeciwów. Idziemy i już! Jesteś blady, masz podkrążone oczy i krwawisz z nosa! Poczekaj tu a ja pójdę do twojego dyrektora i powiem mu ze idziemy do lekarza.
    Kilkanaście minut później dotarli do domu. Matka miała zadzwonić do recepcji i zarejestrować wizytę, a Jack miał się przyszykować i znaleźć książeczkę zdrowotną. Matka Jacka pani Ellie znalazła nr Kliniki Doktora Bubóla w książce telefonicznej, i zadzwoniła.
    - Śłucham. Tu klinika Pana Doktóra. W cim moge śluzić? - usłyszała w słuchawce głos jakiejś starszej pani. Sądząc po jej mowie była bez zębów.
    - Dzień dobry. Czy to klinika Doktora Bubóla?
    - Tak plosie pani. Pan Doktór cieka na paćjentuf zieby ich lecić.
    - Dobrze proszę pani - odpowiedziała trochę zdezorientowana Ellie. Zaczynało robić się trochę dziwnie, ale nie zwracała zbytniej uwagi na to. W końcu wiek robi swoje prawda? A doktor Bóbul był na pewno kimś odpowiednim. Był z daleka, z wielkiego miasta i tam zdobył swoje doświadczenie. Pracował w wielkim szpitalu, a tutaj takich lekarzy nie ma. - Interesuje mnie w jakich godzinach przyjmuje pan Buból?
    - Cialom dobe plosie pani. Cialutkom.
    To także wydało się pani Ellie dziwne. Ale później pomyślała po prostu że pan Buból jest oddany swojej pracy.
    - Aha... W takim razie, chciałam zarezerwować wizytę mojego syna Jacka.
    - Ciudownie... - chwila ciszy - naźwiśko pani?
    - Bullows
    - Dziak Bu

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
kalwa888
Użytkownik - kalwa888

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2016-12-30 13:34:51