Recenzja książki: Blask Księżyca

Recenzuje: Justyna Gul

Tańcząca z wilkami

Wilki to piękne, godne i dumne zwierzęta. Nigdy nie atakują, jeśli nie czują się zagrożone, a ich odpowiedzialność i lojalność są godne podziwu. Czasami jednak wilki nie są zwykłymi przedstawicielami swojego gatunku. Bardziej odpowiednie określenie to… wilkołaki.

W świat pełen niewyobrażalnych zjawisk wprowadza nas Rachel Hawthorne, a jej powieść „Blask księżyca” rozpoczyna serię „Strażnicy nocy”. Autorka przenosi nas do odległego od siedlisk ludzkich parku narodowego, gdzie przewodnikiem zostaje Kayla. Praca w lesie jest formą terapii, bowiem to właśnie tu, w leśnej głuszy, zginęli wiele lat temu jej rodzice. Ponoć zostali zastrzeleni przez pijanych myśliwych, którzy pomylili ich z wilkami, ale czy tak było faktycznie? Fragment wspomnień dziewczyny i nawiedzające ją koszmary senne pozwalają mieć coraz więcej wątpliwości co do wydarzeń sprzed lat.

Pierwsze zadanie Kayli to prawdziwy chrzest bojowy, bowiem wraz z innymi strażnikami  ma poprowadzić grupę doktora Keane`a do lasu w wybrane przez naukowców miejsce, po czym zostawić ich tam na dwa tygodnie. Zleceniodawca jest antropologiem, choć wyprawa badawcza z taką ilością sprzętu w głąb parku jest zastanawiająca i pozwala domniemywać, że klient ma jakiś ukryty cel.

Grupa przewodników, w tym niepokojąco przystojny i intrygujący Lucas, rozpoczyna wyprawę, nie wiedząc nawet, jak bardzo odmieni ona ich losy. Kaylę nękają złe przeczucia, ma ona wrażenie, że jest obserwowana i choć czas szybko jej upływa na flirtach z synem doktora – Masonem, to dziewczyna nie może się uwolnić od myślenia o zagrożeniu. Staje się ono realne, kiedy ktoś odcina linę zabezpieczającą podczas przeprawy przez rzekę, a Kayla nieomalże tonie. Później już dziwne wydarzenia mnożą się w zastraszającym tempie, pojawiają się niedźwiedzie oraz pewien wilk, którego sierść odpowiada barwie włosów Lucasa.

O co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi? Jakie są prawdziwe zamiary doktora Keane`a, chorobliwie zainteresowanego zagadnieniami likantropii, czyli przekazywania genetycznie wilkołactwa? Kim są zmiennokształtni i dlaczego odziedziczony po matce naszyjnik Kayli pokryty jest celtyckimi symbolami strażnika? Pytania nasuwają się jedne po drugich, a odpowiedź jest możliwa dopiero wówczas, kiedy odrzucimy swoje ograniczenia i stereotypy. Kayla zaś dodatkowo będzie musiała zaakceptować swe przeznaczenie, choćby prawda była najbardziej niewiarygodna.

„Blask księżyca” tworzy mroczny klimat, pełen tajemnic, i choć daleko mu do magii i grozy Blair Witch Project, to Rachel Hawthorne stworzyła zgrabną i ciekawą opowieść. Z pewnością niejeden miłośnik wilkołaków zachwyci się tematem, niejedna nastolatka zemdleje, czytając opis Lucasa, a niejeden fan Hawthorne sięgnie po kolejną książkę. Czy będzie miał odwagę przeczytać ją podczas pełni? Zobaczymy…

Kup książkę Blask Księżyca

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Blask Księżyca
Książka
Blask Księżyca
Rachel Hawthorne
Inne książki autora
Pełnia księżyca
Rachel Hawthorne0
Okładka ksiązki - Pełnia księżyca

Są Strażnikami Nocy. Płynie w nich krew tego samego plemienia. Ulegają tej samej mrocznej transformacji. Kochają tę samą dziewczynę, która dokona...

Cień księżyca
Rachel Hawthorne0
Okładka ksiązki - Cień  księżyca

Cień księżyca spowija las, który nie chroni już Strażników Nocy. I staje się przekleństwem dla dziewczyny, której nie chroni już nic...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy