Recenzja książki: Suppli 1

Recenzuje: Damian Kopeć

Praca i pustka

 

Sporą niespodzianką dla czytelnika może być już sama struktura tej książki-komiksu i jej tradycyjny japoński układ. Czytamy ją zatem (porównując z naszymi książkami) od końca, od lewej strony do prawej. Nie jest to łatwe, wieloletnich przyzwyczajeń i nawyków nie da się zmienić jednym przewróceniem kartki. Bierzemy komiks do ręki tak jak to zwykle czynimy, a tu widzimy przed sobą tylną okładkę, co w sumie nie jest aż takie złe, bo zapoznajemy się od razu ze streszczeniem fabuły.

 

Drugą niespodzianką jest ładna, stylowa okładka, w której szarość dominująca w komiksie zostaje wzbogacona o delikatne pastelowe barwy. Bardzo klimatyczna zachęta do lektury.

 

Trzecie zaskoczenie to objętość książki, jak na komiks dość wyjątkowa. Wydaje się, zwłaszcza po lekturze, że trochę sztucznie rozdmuchana, ale jeśli ktoś lubi wielokrotne powtórzenia, podchodzenie do tych samych tematów z wielu różnych stron, to powinien być zadowolony.

 

W sumie jest to pozycja niezwykła na naszym rynku wydawniczym, szczególnie dla tych, którzy nie są fanami takiej formy przekazu na pograniczu grafiki i słów. Niezwykła także ze względu na sposób wyrażania myśli i emocji, odmienny od naszego.

 

Nie jest to lektura łatwa w odbiorze. Rysunki, myśli, dialogi są dość poplątane. Momentami jakby na styku jawy i snu. Fakty pływają w otoczeniu snów i myśli w głośno szemrzącym, wzburzonym strumieniu świadomości. Bohaterka, 27-letnia Fujii zbudowana jest z rozterek, niepokojów, ambicji, pragnień i permanentnego zmęczenia. Nie potrafi stawić czoła nowoczesnemu życiu, które ma dla niej prosty zdawałoby się wybór: jesteś taka jak my albo nie możesz być z nami. Pracuje w nowoczesnej agencji reklamowej, firmie nastawionej tylko na sukces, w którym jednak za wciąż rosnące przychody i dochody zdrowiem i zadowoleniem płacą głównie mocno wykorzystywani pracownicy. W gruncie rzeczy większość pojawiających się tu postaci to samotne wyspy dryfujące na niespokojnym morzu sukcesu. Owszem, samotność dotyka - w mniejszym lub większym stopniu - każdego człowieka. Przed samotnością nie można w pełni uciec. Można ją jednak ograniczyć dzieląc się sobą z innymi. Praca, pieniądze, kariera, niezobowiązujący seks nie są w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb człowieka. Młodym ludziom - takim jak Fujii - może się początkowo wydawać, że tak nie jest. Kiedy dorastają uświadamiają sobie, że pewnych rzeczy, które miały miejsce - jak wypowiedzianych bezmyślnie słów - nie będzie już jednak można cofnąć. Jedynym doświadczeniem, które możemy w pełni przyjąć i zrozumieć jest niestety nasze osobiste, to, co odczujemy na własnej skórze. Najmądrzejsze nawet słowa innych na ogół nie potrafią nami wstrząsnąć. Fujii czuje i widzi, że coś nie jest do końca w porządku z jej światem, ale nie potrafi wyrwać się z tej pociągającej skądinąd matni.

 

Jak się pracuje jak facet, to zaczyna się mówić jak facet.

Jeśli kobieta się nie maluje, nie zachowuje się jak kobieta.

 

Mamy tu nieustanne przeskoki myśli. Zamknięty hermetyczny świat własnego ego, w którym myśli krążą wokół siebie jak sztuczny satelita wokół ulubionej planety. Jest tu i cierpienie i niemoc, żal, gniew i ból, i jakieś masochistyczne trwanie w tym nieprzyjaznym środowisku. Wymowę całości dobrze podkreśla oszczędna czarno-biała kreska. Trochę w stylu mangi, choć chyba bardziej ostra i zadziorna, wykonana urywanymi ruchami ręki. Obrazki są dynamiczne, choć często sprawiające wrażenie dość chaotycznych.

 

Świat tu ukazany w którym żyją wybrani, idole milionów, to praca, praca i chłodna pustka. Ludzie sukcesu to zarazem emocjonalne zombi, poranieni i nieszczęśliwi, całkowicie oddani złudnej sprawie.

 

Tego typu książki nie trafiają do wszystkich, odwołując się formą i treścią głównie do naszych serc i emocji. Są jakąś formą wyrażania zabójczego zagubienia młodego człowieka w nowoczesnym, nastawionym na sukces i zysk świecie. Ukazują cenę jaką trzeba zapłacić za różnorakie błędy popełniane nawet w dobrej wierze. Są pouczające, choć zarazem smutne, a nawet przygnębiające.

Kup książkę Suppli 1

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Suppli 1
Autor
Książka
Suppli 1
Mari Okazaki
Inne książki autora
Suppli 3
Mari Okazaki0
Okładka ksiązki - Suppli 3

Świadomość istnienia innej kobiety w życiu Ogiwary doprowadza Fujii do szału. Ona, on i ta trzecia, która nie tylko wie o wszystkim, ale również pracuje...

Suppli - 6
Mari Okazaki0
Okładka ksiązki - Suppli - 6

Fujii próbuje wmówić sobie, że nie będzie angażować się w związki z mężczyznami, ale przecież prędzej czy później przychodzi taki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy