Recenzja książki: Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki

Recenzuje: Danuta Szelejewska

W życiu każdego człowieka są chwile, do których wraca się nie tylko pamięcią, ale przede wszystkim - sercem. Lektura książki „Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki” przenosi czytelnika w świat dziecięcych marzeń i pragnień, będących udziałem nas wszystkich.

Marcel Pagnol rozpoczyna swoje wspomnienia od beztroskich chwil dzieciństwa, które miał szczęście przeżyć w cudownej Prowansji. Najmniej uwagi poświęca rodzinnej wiosce, Aubagne, bowiem trzyletni zaledwie pobyt w niej nie pozostawił w jego umyśle wielu wrażeń. Ubogaceniem jest natomiast czas spędzony w Marsylii. Tam młodziutki Marcel – jeszcze zanim rozpoczął naukę w szkole – został w szczegółach zapoznany z miejscowymi zwyczajami oraz czynnościami wykonywanymi przez wioskowego rzeźnika. Przez długi czas uwaga jego koncentrowała się na wprawianiu w ruch i zatrzymywaniu szerokiego pedału maszyny do szycia. Interesował się również pracami stolarskimi, których efektem były meble, służące rodzinie przez długie lata.

Wspomnienia z ławy szkolnej przeplatają się z tym wszystkim, co zapadło głęboko w pamięć bohatera. Wyobraźnia czytelnika rejestruje „zaczarowane miejsca” nad brzegiem parkowego stawu, urok jazdy na osłach, a także nieograniczone szczęście związane z użytkowaniem zjeżdżalni.

Opisywane w książce zabawne sytuacje związane są między innymi z odkryciem przez Ludwika Pasteura bakterii, które wyobrażano sobie „w postaci bardzo małych tygrysów gotowych rozszarpać nas od środka”. Zagadkę stanowiła także widoczna na widnokręgu droga, pnąca się wysoko w górę.

Do najpiękniejszych życiowych chwil autor zalicza pobyt w letniej „rezydencji”, w której spędzano czas wakacyjny i świąteczny. Cieszono się tam luksusem posiadania „bieżącej wody”, czerpanej za pomocą błyszczącego Kranu Postępu z wysokiej jak budynek cysterny, zbudowanej na tyłach domu. Novum stanowiła też naftowa lampa sztormowa, dodająca uroku letnim wieczorom. Sielankę uzupełniały lasy piniowe, tworzące „ciemne wysepki” na olbrzymim prowansalskim stepie; ssące sok migdałowca i wydające wysokie dźwięki cykady; motyle – sfinksy o dwóch ogonach, a także pasikoniki i jaskrawozielone modliszki. Marcel Pagnol wspomina również niekończące się zabawy w Indian oraz rodzinnej produkcji naboje, wykorzystywane w polowaniu na królewską kuropatwę skalną, zające i borsuki.

Kolejne rozdziały przepełnione są żalem, wywołanym końcem wakacji i koniecznością powrotu do szkoły, w której autor przygotowywany był do „konkursu o stypendia do liceum”. Korespondencja z przyjacielem pomogła mu przetrwać długie tygodnie oczekiwania na kolejny wyjazd, by znów móc spędzić czas tam, gdzie chce się wracać. I tym razem nie brakło wrażeń zapadających głęboko w pamięć i serce: choinka przystrojona potrzaskami, sprężynami i myśliwskim nożem; kasztany w lukrze oraz wszystko to, co kojarzy się ze świętami pełnymi miłości. Następujące po sobie dni, tygodnie i lata były pełne nie tylko radości, ale przede wszystkim - głębokich przemyśleń.

Pełna ciepła książka „Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki” to szansa dla każdego z nas na powrót do cudownych chwil dzieciństwa. To okazja do przywołania wspomnień, do których chętnie wracamy. To także po prostu znakomita lektura.

Kup książkę Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Chwała mojego ojca. Zamek mojej matki
Inne książki autora
Czas tajemnic
Marcel Pagnol0
Okładka ksiązki - Czas tajemnic

Beztroskie lato, niezapomniany zapach tymianku i lawendy, majestatyczny cień Taoumé: pozornie w życiu dorastającego Marcela niewiele się zmieniło, a jednak...

Żona piekarza
Marcel Pagnol0
Okładka ksiązki - Żona piekarza

Do małej prowansalskiej wioski, w której wszyscy się znają (choć niektóre rodziny nie rozmawiają ze sobą od kilku pokoleń, z powodów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy