Kiedy opadną złudzenia
„Los bywa przewrotny i zadziwiająco okrutny. Niweczy nasze plany i niszczy nadzieję, ale ona zawsze się w końcu odradza.”
Wyobraźcie sobie starą posiadłość na wzgórzu otuloną nieprzeniknioną mgłą, późny wieczór, salon, ogień w kominku i grono dobrych znajomych trzymających się za ręce. Właśnie odbywa się seans
spirytystyczny podczas którego dojdzie do tragedii, której nikt nie będzie umiał racjonalnie wytłumaczyć, a to jest dopiero początek dramatów. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy, nocą pojawiają się w oknach sylwetki duchów, w ogrodzie lampiony z dyni, mieszkańcy mają wrażenie, że po całej posiadłości kręcą się goście z zaświatów, a stopniowe narastanie strachu potęguje gęstniejąca mgła. Wkrótce dochodzi do kolejnej zbrodni i już nie ulega wątpliwości, że morderca czai się wśród gości.
Madeline Hyde, po zawodzie miłosnym postanowiła przyjechać do posiadłości ukochanej ciotki na Wzgórzu Mgieł. Liczyła, że znajome okolice znane z dzieciństwa, uleczą jej złamane serce, lecz udział w seansie spirytystycznym podczas którego poznała przystojnego Gabriela zmieni jej życie na zawsze. Madleline nie przypuszcza, że fascynacja młodym mężczyzną, który skrywa wiele tajemnic nie ukoi jej nerwów i nie uleczy ran w jej sercu.
Paulina Kuzawińska zabrała mnie na angielskie wrzosowiska, gdzie snuje gotycką opowieść w klimacie wiktoriańskiej epoki. Zahipnotyzowała magiczną scenerią, mrocznym klimatem, aż gęstym od sekretów i tajemnic. Pierwszoosobowa narracja pozwoliła mi razem z główną bohaterką snuć przypuszczenia i dopasowywać elementy układanki. Kto zamordował i dlaczego? Jaką tajemnicę kryje
stara wiktoriańska posiadłość otoczona wrzosowiskiem? Dlaczego przystojny Gabriel wzbrania się przed pójściem na policję?
Klimatyczna powieść napisana barwnym plastycznym językiem, która od początku wciągnęła mnie w intrygę. Nie przeszkadzało mi nawet, że tożsamości Gabriela i mordercy domyśliłam się w połowie książki w przeciwieństwie do bohaterki, która w miarę pogłębiającego się uczucia do Gabriela traciła zdolność racjonalnego myślenia i kojarzenia faktów, więc może nie było elementu zaskoczenia poza malutkim wyjątkiem. Byłam jednakże ciekawa czy wpadnie w końcu na oczywiste rozwiązanie, które miała tuż pod nosem.
„Dama z wahadełkiem” nie jest powieścią grozy i jeżeli ktoś liczy na takie przeżycia, to ta powieść nie jest dla niego. Jest to lektura, dla miłośników kryminałów oraz fanek powieści kostiumowych, bo klimat powieści przywodzi na myśl kryminały Agaty Christie, którymi być może autorka się inspirowała. Można w niej znaleźć sporo motywów, które mogą przypaść do gustu. Posiadłość na odludziu, romantyczne wrzosowiska, niewyjaśnioną przeszłość bohaterów, liczne intrygi, morderstwa oraz namiastkę romansu. „Dama z wahadełkiem, to niezobowiązująca pozycja rozrywkowa na jeden wieczór, którą czyta się w błyskawicznym tempie.
„ Niestety nie każdy ma taki koniec na jaki zasłużył „
Wydawnictwo: Lira
Data wydania: 2019-08-07
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Kiedy młoda i piękna Weronika von Stiber dowiaduje się o śmierci męża, słynnego alchemika, ze wszystkich sił pragnie zacząć życie od nowa. Nie jest to...
Młoda arystokratka Madeline Hyde jedzie do posiadłości Wzgórze Mgieł, gdzie w czasie świąt Bożego Narodzenia ma spotkać się z ojcem i przyjąć oficjalne...