Recenzja książki: Hej, Jędrek! Kto tu rządzi?

Recenzuje: Karolina Mucha

Najpierw rozpracował wielką aferę dentystyczną. Później szukał sposobów na zdobycie forsy, przy okazji znajdując znakomity sposób na szkolnych prześladowców. Co tym razem słychać u Jędrka? 

Okazuje się, że ranga wyzwań, jakim musi podołać, nie maleje. Tym razem uczestniczy w walce o pozycję i władzę (czyli w boju trwającym nieustannie, nie tylko wśród dziesięciolatków). Oto pojawiła się niezwykła szansa awansu społecznego (zwłaszcza dla jednego z najmłodszych członków szkolnej drużyny piłkarskiej): kapitan został poważnie kontuzjowany. Trzeba znaleźć jego następcę. Kto najlepiej sprawdzi się w tej roli? No, kto? Jędrek nie ma wątpliwości: oczywiście, że on! Tylko reszta drużyny jakoś nie wydaje się podzielać jego poglądów... Jak ich przekonać? 

Sprytnemu i zdeterminowanemu Jędrkowi pomysłów – jak zwykle! – nie brakuje. Jednak pojawienie się nowego konkurenta – syna gwiazdy futbolu – skłania go do kroku, na który chyba nigdy wcześniej by się nie zdobył: zasięgnięcia rady starszej siostry. Przyszła piosenkarka (obecnie zwana „Wyjcem”) musi przecież wiedzieć, jak zyskać popularność i uznanie tłumów (czyli pozostałych uczniów). Jej zdaniem siła tkwi w mediach. I w tym, by umiejętnie sprzedać swój wizerunek. 

W realizację swojego celu Jędrek angażuje się jak zawsze – w pełni. Wykorzystuje całą swą kreatywność, by stworzyć całkowicie nowy wizerunek Jędrka – taki, który powinien się podobać. Zawierza Ance, która twierdzi, że popularność nie ma nic wspólnego z tym, jaki jesteś. Liczy się tylko to, jak się prezentujesz. 

Ale na tym jeszcze nie koniec! Jędrek nie należy przecież do chłopców przezornych, unikających niebezpiecznych rywalizacji… Ba! Tym razem sam taką walkę – niemal na śmierć i życie – proponuje. Czy kiedy zrozumie, na co naraził siebie i swego kolegę, będzie miał dość odwagi, by… zrezygnować? Czy uda mu się do tego nakłonić konkurenta? Jak skończy się ich wspinaczka na komin starej, opuszczonej fabryki? 

Lekka proza Rafała Skarżyckiego, połączona z licznymi komiksowymi wstawkami Tomasza Lwa Leśniaka sprawia, że czytelnicy poznają rozwiązanie szybciej niż mogliby przypuszczać. Bo – jak przekonuje Rafał Kosik – to się fajnie [i szybko] czyta. Co prawda nie wszyscy rodzice będą zachwyceni stylem wypowiedzi Jędrka (no, cóż, jego relacja z siostrą nie należą do łatwych czy choćby… poprawnych, stąd dosadność pewnych określeń), jednak i oni docenią przesłanie, jakie niesie trzecia historia z życia rezolutnego dziesięciolatka. 

Tym razem Jędrek odkrywa bowiem, że bycie sobą – a nie kreowanie własnego wizerunku – przynosi więcej korzyści. Bo garstka dobrych przyjaciół jest cenniejsza niż uznanie tłumów. A żądza władzy tak łatwo może przyjaźń zadeptać…