„Love…a bez niej tylko mrok” Nadii Szagdaj to pierwsza książka tej autorki, którą przeczytałam. Pisarka jest również muzykiem, fotografem i filmowcem, a na swoim koncie ma już kilka powieści, a nawet serię kryminałów, które są moim ulubionym gatunkiem.
Kiedy sięgnęłam po tę książkę, pomyślałam, że będzie to tylko zwykła powieść o miłości, ale mamy tu również wątek kryminalny, który dotyczy zaginięcia psycholog Agnieszki Rutkowskiej. Pierwszy człon tytułu wskazuje na miłosne perypetie bohaterów, a drugi dotyczy wątku kryminalnego, który w powieści jest także mocno zaznaczony. Poza tym na początku książki mamy, jakże wymowny cytat, Jima Morrisona: „Nie śmierć rozdziela ludzi, ale brak miłości.”
Warto sięgnąć po tę książkę, w której wątek miłosny i wątek kryminalny przeplatają się nawzajem. Powieść rozpoczyna się od powrotu Iny Fisher z Londynu do Wrocławia, gdzie odwiedzała swoją siostrę Dominikę. Główna bohaterka jest dziennikarką oraz autorką widmo, gdyż opublikowała książkę pod nazwiskiem Anki Pasiecznik. Przez przypadek trafia w Internecie na informację o zaginięciu dawnej koleżanki z liceum, a obecnej psycholog Agnieszki Rutkowskiej i postanawia napisać o niej artykuł. Najpierw naczelny, który ma na imię Bogdan, gazety „Moje INFO” nie przyjmuje jej tekstu do druku i prosi ją o rozbudowanie go, a może dostać nawet trzy strony.
Ina to rozwódka, która musi się uporać z długami swojego byłego męża, a do tego zdradzał ją również. Zaczyna poszukiwać informacji o Agnieszce i dostaje się na przesłuchanie na policji. Sprawę prowadzi Olaf Bieniek oraz Adam Konarski. Potem odnajduje, dzięki swojej matce, swój stary notes z adresami i telefonami kolegów ze szkoły. Kontaktuje się z Krzyśkiem Siwkiem czy Iloną Świączkowik. Gdy dowiaduje się czegoś nowego, mówi o tym Olafowi Bieńkowi, a jednocześnie sprawdza kolejne osoby, np. Zuzię Cieślak. Można powiedzieć, że policja prowadzi swoje śledztwo, a Ina swoje. Jednocześnie Ina i Olaf zaczynają się sobą interesować coraz bardziej i nie tylko ze względu na sprawę.
Dla rozwiązania sprawy ważny jest również stryj Rutkowski, brat ojca Agnieszki, który już nie żyje. Nadia Szagdaj porusza tu również historię przyjaźni Iny z Alicją oraz stosunek Iny do partnera Ali, czyli Bartka.
Powieść ta to historia, która pokazuje nam dochodzenie do prawdy, jakże nieoczekiwanej i zaskakującej. Zaginięcie Agnieszki, o którym bohaterka dowiaduje się przez przypadek, jest sprawą, pozwalającą wyjaśnić, co działo się z Agnieszką po zakończeniu szkoły. Ina chciała poruszyć temat zaginięcia koleżanki w mediach, ponieważ kiedyś ją znała, ale naczelny zaproponował jej napisanie większego artykułu. W związku z tym postanawia poszukać jej na własną rękę.
Dochodzenie do prawdy, nie tylko o tym, co się stało z Agnieszką, jest z każdą kartką książki nieoczekiwane. Okazuje się, że Aga prowadziła życie, które w niektórych momentach było tajemnicze. Bardzo wiele dzieje się w rozdziale dziewiątym, który wszystko nam wyjaśnia.
Akcja powieści rozgrywa się we Wrocławiu, w którym urodziła się autorka ksiązki Nadia Szagdaj. Dzięki temu dokładnie je opisuje i przeprowadza nas przez kolejne ulice oraz dzielnice Wrocławia.
Książkę czyta się bardzo szybko, a z każdą stroną przybliżamy się do prawdy. Im dalej jesteśmy, tym trudniej jest nam odłożyć książkę i zacząć robić coś innego. Dokładne opisy miejsc i postaci bardzo dużo wnoszą do powieści. Szczerze polecam ją do przeczytania wszystkim tym, którzy lubią wątki kryminalne połączone z wątkiem miłosnym.
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 2016-02-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 296
Dodał/a opinię:
IlonaAnoli
Breslau, rok 1910. Podczas spektaklu w operze ginie znany baryton. Choć jego śmierć na początku wydaje się nieszczęśliwym wypadkiem, szybko okazuje się...
Matka Oliwii została porwana przez nieznanych sprawców. Kiedy wydaje się już, że nie ma szans odnaleźć jej żywej, niespodziewanie wraca do domu...