Miłość w Burzanach

Ocena: 4.75 (12 głosów)
opis

 O miłości napisano już niemalże wszystko..Pisano o tym jak się ona rodzi pomiędzy dwojgiem osób, jak to uczcie między Nimi rozkwita, jak z czasem  dojrzewa, a niekiedy i umiera..Czytaliśmy o miłości szczęśliwej, zakazanej, trudnej i niespełnionej. Poznawaliśmy historię gorących uczuć pomiędzy ludźmi młodymi, nieco starszymi jak i również w mocno zaawansowanym wieku.  I przykładów tych można by zapewne wyliczać  w nieskończoność, gdyż tak naprawdę chyba nigdy nie sprzykrzy się Nam - czytelnikom,  ten temat, zaś pisarzom nigdy nie zabraknie pomysłów i wyobraźni, by traktować o Nim swoje literackie dzieła. Wystarczy bowiem uświadomić sobie, że właściwie w każdej książce, niezależnie od gatunku literackiego jaki ona reprezentuje, zawsze znajdziemy choćby najmniejszy ślad miłosnej historii. Tacy już po prostu jesteśmy, iż kochamy poznawać życie literackich postaci takim, jakie powinno i mogłoby być  ono naprawdę, a tylko o życiu  z miłością w tle możemy powiedzieć, iż jest prawdziwym życiem..Przyjrzyjmy się zatem jednej z najnowszych rodzimych powieści obyczajowych opowiadającej o skomplikowanych uczuciach pomiędzy dwojgiem dorosłych ludzi, której to tytuł brzmi "Miłość w Burzanach", zaś jej autorką jest Katarzyna Archimowicz.

 Fabuła tej debiutanckiej powieści opowiada o losach pewnego małżeństwa, które świadome coraz większego dystansu pomiędzy  sobą, postanawia udać się do tytułowych Burzan - malutkiej, niezwykle urokliwej miejscowości położonej w sielskim otoczeniu Polesia, by tam odnaleźć na nowe nieco wygasłe już uczucie. Greta i Grzegorz udają się rodzinnej miejscowości kobiety, by tam w pięknym dworku swojego stryja Michała (proboszcza miejscowej parafii) odpocząć od wielkomiejskiego życia, naładować na nowo swoje "energetyczne akumulatory", spędzić ze sobą trochę czasu, wyjaśnić wszystkie nieporozumienia i ratować własne małżeństwo. Niestety nie wszystko przebiega tak, jak to wymarzyła sobie Greta, zaś przysłowiowym gwoździem do trumny dla Niej okazuje się wiadomość, iż Grzegorz, zawodowy żołnierz, zgłosił się jako ochotnik na najbliższą misję wojskową do Afganistanu, oczywiście nie porozumiewając się wcześniej z żoną. Zawiedziona, rozgoryczona i zła na męża kobieta, nie może pogodzić się z tą decyzją, co staje się pretekstem do ciągu nie kończących się sprzeczek i kłótni. Tymczasem w okolicy pojawia się tajemniczy mężczyzna - Oleg, który to wzbudzi zainteresowanie i ciekawość wszystkich mieszkańców Burzan, nie wyłączając w tym Grety..I tak oto kobieta stanie pomiędzy trudnym wyborem, pomiędzy miłością do męża, a szansą na chwile prawdziwego szczęścia..

 Powieść Katarzyny Archimowicz zyskuje bardzo wiele, a tym samym wyróżnia się spośród wielu innych książek obyczajowych, przez to iż nie skupia się tylko i wyłącznie na wątku obyczajowym opowiadanej  historii, lecz niejako rozszerza zakres fabuły na wydarzenia z pogranicza sensacji, związane z tajemniczym przybyszem jaki pojawia się w okolicy i jego nieodgadnionymi planami..Tym samym książka ta zyskuje drugie oblicze, a jednocześnie zamyka usta wszystkim krytykom tego gatunku literackiego, zarzucającym mu zbyt idealistyczną i wręcz bajkową scenerię, w której wszystko i wszyscy są dobrzy aż do znudzenia. Otóż tym razem z całą pewnością czegoś takiego nie doświadczymy, gdyż zawarte w tej powieści wydarzenia  jak i również główni bohaterowie, są bardzo barwni, różnorodni, zaskakujący i złożeni w swej naturze. Ciepła opowieść o życiu na wsi i sercowych rozterkach może nieść sobą wielowątkową historię o prawdziwym życiu, które niezależnie od tego gdzie się rozgrywa, w urokliwej wsi czy też wielkim mieście, zawsze stwarza ogromne polu dla popisu dla osoby o dużej i pomysłowej wyobraźni. I chyba Pani Katarzyna właśnie to zrobiła w niniejszej książce, czyli w ciepły, wiarygodny i mądry sposób opowiada o życiu zwykłych ludzi..

 "Miłość w Burzanach" to powieść opowiadająca o dwóch zasadniczych kwestiach, które tutaj wzajemnie się ze sobą przeplatają. Mam tu na myśli miłość małżeńską i życie zwykłych ludzi mieszkających w małej miejscowości,  w której każdy o każdym wie wszystko. Trudno mi się zdecydować, który z tych wątków przypadł mi bardziej do serca i który wywarł na Mnie większe wrażenie, gdyż zarówno perypetie miłosne Grety, Grzegorza i tego trzeciego do pary, czyli Olega, jak i również niezwykle sugestywne i malownicze życie wiejskiej sielanki, są w tej książce niezwykle ciekawe i ważne dla całości lektury. Bez perypetii sercowych trojga głównych bohaterów, same opisy codziennego życia mieszkańców Burzan po pewnym czasie na pewno stały by się nużące i mało atrakcyjne, podobnie jak i osadzenie tego romansu w realiach np. Warszawy, straciłoby bardzo wiele na swej atrakcyjności. Dlatego też skłaniam się ku opinii, iż obie te części fabuły wzajemnie się uzupełniają, tworząc tą doskonałą i fascynującą całość, jaką jest owa powieść. Autorka korzysta z tych wszystkich bogactw jakie dają jej Ci bohaterowie i to konkretne miejsce, by w ten sposób nadawać niezwykłe emocje słowom spisywanym na kartach książki, a przyznać trzeba, iż emocje te są bardzo żywe.

 I tak oto jeśli chodzi o wątek romansowy to jesteśmy tutaj nie tylko świadkami typowego zauroczenia  się kobiety w przystojnym, tajemniczym i intrygującym mężczyźnie. Tak naprawdę bowiem to Greta kocha swojego męża Grzegorza, zaś pojawienie się na horyzoncie przystojnego Ukraińca, jest dla Niej swoistą próbą tej miłości, związanej z nią szczerości i wierności. Fascynacja inną osoba to dla Niej szansa na odpowiedzenie sobie na dręczące ją pytanie, czy wychodząc za Grzegorza dokonała słusznego wyboru, czy właśnie takiego życia oczekiwała w swych marzeniach i czy być może warto jest zaryzykować, postawić wszystko na jedną kartę i porzucić całe swoje dotychczasowe życie, by dać się porwać chwili i pożądaniu..Wraz z główną bohaterka przeżywamy te wątpliwości i rozterki, ale także i współczujemy tej kobiecie, gdyż tak naprawdę żadne wyjście z tej sytuacji nie będzie wyjściem dobrym. Wybierając tę lub inną opcję, zawsze ktoś będzie cierpieć, czy to Grzegorz, czy Oleg czy tez sama Greta. I przyznam szczerze, iż zazwyczaj nie żywiłam ciepłych uczuć do kobiet, zdradzających swoich mężów, czy to tylko niewinnym flirtem czy też miłością fizyczną, to w tym przypadku jakoś nie mogłam potępiać Grety za to, iż starała się choć w taki sposób, poczuć szczęśliwą kobietą. Nie chcąc zdradzać finału owej historii, pozwolę sobie stwierdzić jedynie, iż Greta dokona mimo wszystko, wedle mojej opinii, słusznego wyboru..

 Miejsce akcji powieści.. - raj na Ziemi. Tak chyba można śmiało powiedzieć o tej urokliwej miejscowości i jej równie bajkowej okolicy Polesia. Wkraczając wraz z głównymi bohaterami do Burzan niemalże czułam na własnej skórze ten niezwykły klimat tego miejsca, na który to składają się zapachy, dźwięki i obrazy. Obrazy przepełnione lipcowym słońcem, leciutkim wiaterkiem przynoszącym ochłodę, szumem drzew w sadach, dźwiękiem śpiewających ptaków, meczeniem krów i rżeniem koni, zapachem świeżo skoszonej trawy i codziennym gwarem miejscowych mieszkańców..Muszę przyznać, iż autorka w iście doskonały sposób potrafi oddawać urok i klimat opisywanych miejsc, które to jawią się przed oczyma czytelnika tak, jakbyśmy naprawdę byli w Burzanach..Nawet tak prozaiczne opisy jak smak świeżych owoców, wiejskiego mleka czy też brzęczenie pszczoły tuż nad głową, nabierają tutaj niezwykłej gracji i powabu, czyniących te opisy wydarzeniami godnymi największej uwagi. Burzany to miejsce, w którym chciałabym się znaleźć i chyba pozostać już na dłużej.., zarówno ze względu na urok i piękno tego miejsca, jak i również na ludzi tam żyjących.

 Mieszkańcy Burzan, Ci dawni jak i Ci nowo przybyli, czyli trójka głównych bohaterów, są bardzo ciekawi. Greta, Grzegorz i Oleg są od siebie całkowicie różni. Pierwszy z nich to żołnierz z krwi i kości, twardo stąpający po ziemi, chcący brać z życia to czego zapragnie. A pragnie przede wszystkim dziecka, na które to Greta wciąż nie jest jeszcze gotowa. Ona to z kolei kobieta bardzo wrażliwa z natury, romantyczna, poszukująca spełnienia swoich młodzieńczych marzeń, w których to szczęśliwe życie u boku męża było jednym z priorytetów. Zawiedziona decyzją Grzegorza zdobywa się na odwagę pójścia za głosem emocji, pożądania i chęci przeżycia czegoś ekstremalnego, ryzykownego, niebezpiecznego dla Niej samej jak i dla jej, względnie uporządkowanego dotąd, życia. Momentami jest to postać trochę irytująca swoim brakiem niezdecydowania i niekonsekwencją, ale nie przeszkadza to wcale w tym, byśmy ją polubili i kibicowali jej w tym trudnym okresie życia. I wreszcie Oleg, najbardziej niejednoznaczny, tajemniczy i nie dający się łatwo rozgryźć bohater. Ukrainiec, przybyły w te malownicze okolice w konkretnym celu, nie koniecznie jak najbardziej szczytnym. Początkowo człowiek budzący pewną niechęć i antypatię, która to jednak z czasem, głównie pod wpływem Grety, jakoś ulatuje. Tak naprawdę jest to człowiek po przejściach, który szuka swojego miejsca w życiu, i który to, bynajmniej na pewien czas, je odnajduje właśnie dzięki Grecie..

 To wszystko to jednak tylko preludium do tego, jaki efekt i wrażenie wywierają rdzenni mieszkańcy Burzan. Absolutnie zachwycił i urzekł Mnie swoją dobrocią, szczerością, pogodą ducha i ciepłem ksiądz Michał, którego niezwykle ciekawe i zabawne stwierdzenia, mogłabym słuchać chyba całymi dniami, nie wspominając już o jego zdolnościach kulinarnych m.in. kurczaku w rodzynkach..Z innych miejscowych postaci muszę wspomnieć także o niezwykle intrygującej zielarce Helenie, która emanuje wręcz mądrością i swoistą pogodą ducha, Nawrockim i jego małżonce, typowych mieszkańcach poleskiej wsi, czy też nietuzinkowej postaci Chaliby..Ci ludzie to kwintesencja tego regionu, którzy stanowią niejako potwierdzenie tych słów, że ludność Polesia to jednak całkiem inni ludzie, jakby z innych czasów i innego miejsca, niż współczesny świat XXI stulecia..

 Fabuła powieści to niezwykłe miłosne perypetie głównych bohaterów, osadzone w malowniczych realiach Polesia. Akcja płynie niespiesznym rytmem, czasami tylko przybierając na prędkości, by po chwili ponownie nigdzie się już nie spieszyć. Momentami nie mogłam oprzeć się wrażeniu, ze to poetyckie ujecie prozy, które rzadko kiedy udaje się spotkać we współczesnej literaturze. Dialogi są bardzo żywe, prawdziwe i wiarygodne, podobnie jak i postępowanie głównych bohaterów. Absolutnym zaskoczeniem jest finał opowieści, którego z całą pewnością nikt się nie domyśli wcześniej, niż wraz z ostatnimi kartami książki. Lektura tej pozycji to przyjemna, niezwykle ciepła i pogodna rozrywka, idealna na długie wiosenno - letnie popołudnia gdzieś w otoczeniu przyrody.., choć w moim przypadku nie mogę mówić o wielu popołudniach, gdyż całość przeczytałam w 2 dni.

  "Miłość w Burzanach" to literatura obyczajowa najwyższej półki, co w przypadku debiutu pisarskiego, zasługuje na szczególne słowa uznania. Książka ta jest w zasadzie dla wszystkich czytelników, nie tylko dla kobiet, gdyż mnogość wątków i liczne odstępstwa od głównych założeń tego gatunku literackiego, na pewno zadowolą gusta wszelakich miłośników spędzania czasu z książką. Ponadto juz sama okładka zasługuje na pochwałę pod adresem Wydawnictwa Black Publishing, gdyż idealnie wkomponowuje sie w charakter tej historii i tym samym oddaje jej klimat w 100%, co nie zdarza się znów tak zbyt często. Polecam, życzę udanej zabawy i sama z niecierpliwością, ale i dużymi nadziejami, oczekuję na kolejne dzieło spod pióra Katarzyny Archimowicz.

Informacje dodatkowe o Miłość w Burzanach:

Wydawnictwo: Black Publishing
Data wydania: 2014-04-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-7536-766-9
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię: Uleczkaa38

więcej
Zobacz opinie o książce Miłość w Burzanach

Kup książkę Miłość w Burzanach

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
W kolejce po życie
Katarzyna Archimowicz0
Okładka ksiązki - W kolejce po życie

W sylwestrowy poranek ktoś zadzwonił do drzwi. Na zewnątrz stał policjant i było jasne, że nie przynosi dobrych wiadomości. Uporządkowane i monotonne życie...

Nadwiślańskie serca
Katarzyna Archimowicz0
Okładka ksiązki - Nadwiślańskie serca

Warszawska Saska Kępa i piękne plenery Kazimierza Dolnego. Marta, młoda, ambitna kobieta, za nic nie chce powielać losów swoich rodziców i rodzeństwa...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Jesteś jak kwiat
Beata Bartczak
Jesteś jak kwiat
Kolekcjoner
Daniel Silva
Kolekcjoner
Miłość szyta na miarę
Paulina Wiśniewska
Miłość szyta na miarę
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Forget Me Not
Julie Soto
Forget Me Not
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Róża Napoleona
Jacobine van den Hoek
Róża Napoleona
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy