"Niepowszedni. Obława" to trzeci i niestety już ostatni tom trylogii Justyny Drzewickiej.
W tym tomie Nila i spółka uciekają spod sideł Welesa z Łajdackiego Krańca i nareszcie wracają do domu. Niestety nie mogą nacieszyć się tym długo, gdyż owi porywacze uknuli kolejną podłą intrygę. Na szczęście wymyślając własną zasadzkę, towarzysze obraniają miasto, jednak dochodzi do nich, że aby pozbyć się prześladowców muszę złapać ich w Łajdackim Krańcu. Niestety podczas długiej i wyczerpującej wyprawy po mroźnych terenach kompanie tracą siły. Podczas wędrówki przyjaciele odwiedzają groźną Mercate, Bawidło oraz wiele innych miejsc. Zaskakujące wydarzenia z przeszłości Welesa, w jakiś sposób łączą się z Nilą. Te oraz wiele innych tajemnic odkryjecie czytając te książkę.
Powieść Justyny Drzewickiej jest przepełniona tajemnicami, zasadzkami oraz intrygami. Bohaterowie muszą sobie nawzajem zaufać, co jest trudne gdy podstępy i zasadzki innych cały czas ich prześladują. Książka jest oryginalna, ciekawa, barwna, oraz ujmująca. Ten tom Niepowszednych, wciąga oraz bardziej zapada w pamięć niż poprzednie tomy. Akcja w książce jest dynamiczna i wartka, a świat wykreowany przez autorkę zachęca do dalszego czytania. Spójny i lekki tekst autorki ułatwia czytanie, a kulminacyjne zakończenie serii sprawia iż chcę się czytać więcej twórczości autorki.
Z chęcią zagłębiłam się w świat Nili i jej kompanów i odczuwalny przeze mnie smutek z powodu zakończenia serii da się wyczuć na odległość. Dlatego z całego serduszka polecam tą serię!
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2017-09-12
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 440
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Wiiki_books
Na południowym krańcu Polski, w masywie Babiej Góry, wznosi się potężny szczyt. Mówią na niego Diablak. Ponoć kiedyś na jego szczycie stał zamek diabła...
Nila i jej młodsza siostra Alla obdarzone są niezwykłymi mocami: Nila posiada zdolność leczenia wszelkich chorób, Alla natomiast potrafi zapanować...
- Niby dlaczego Herman miałby nas karmić tymi naukami?
- Pomyśl, chcemy być w tajnych oddziałach, tak? Będziemy podejmować różne niełatwe decyzje. Kiedyś musimy się tego nauczyć.
- Pięknie - skrzywił sie Dalko - I co z tym zrobimy?
Nikt się już nie odezwał. Może nie było dobrej odpowiedzi. Oszustwu dało się zapobiec tylko w jeden sposób - uprzedzając Herborta, zanim ten się wygada.
Więcej