Papierowe duchy

Ocena: 4.63 (8 głosów)
opis

To, co uwielbiam w thrillerach psychologicznych, to fakt, iż autor skupia się na czymś więcej niż makabrycznych opisach zbrodni, odwzorowaniu działania współczesnej policji, czy fascynującej sekcji zwłok. Thriller psychologiczny to przede wszystkim możliwość wejścia w umysł zabójcy: możliwość dostrzeżenia jego punktu widzenia, zrozumienia jego postępowania itp.
Opis fabuły „Papierowych duchów” Julii Heaberlin na tyle mnie zaintrygował, że postanowiłam poznać historię domniemanego ”seryjnego mordercy”…
Jak wypadło moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Heaberlin?

Mapa Teksasu oznaczona trzema czerwonymi punktami niczym kroplami krwi. Seryjny morderca, który twierdzi, że cierpi na demencję. Tajemnicza młoda kobieta, domagająca się odpowiedzi.
Carl Louis Feldman za młodu był słynnym fotografem. To było kiedyś, w innym życiu, zanim jeszcze został skazany za morderstwo młodej kobiety. Uniewinniono go z powodu demencji, od tamtego czasu leczy się w specjalistycznym ośrodku. Do momentu, gdy pojawia się w nim jego córka, która chce zabrać go na wycieczkę...
Czekała na ten moment połowę swojego życia. Planowała, zbierała informacje, trenowała. Układała w głowie wszystkie możliwe scenariusze. Dlatego teraz ma prawie całkowitą pewność, że staruszek, który siedzi obok niej na fotelu pasażera, przed laty porwał i zamordował jej siostrę Rachel.
Carl nie wierzy jej za grosz, gdy próbuje mu wmówić, że jest jego córką. Gdy z kolei on twierdzi, że nie pamięta, aby kiedykolwiek zamordował jakąś dziewczynę – ona nie wierzy jemu. Które z nich kłamie? A może kłamią oboje?

Po zakończonej lekturze mam dość mieszane uczucia. „Papierowe duchy” nie jest złą książką, nie mniej jednak pewne drobne niuanse nie pozwoliły mi przeżyć tej historii tak jakbym chciała. Nie mogę zarzucić autorce niedopracowania fabuły, gdyż widać, że poświęciła ona jej dużo pracy i czasu.

Widoczne jest to m.in. w motywie podróżowania. Bohaterowie cały czas przemieszczają się po terenach Teksasu, a czytelnik może poznać wiele świetnych zakątków tego stanu. Autorka dostarcza nam wiele autentycznych historii związanych z danym miejscem, przywołuje rzeczywiste miejsca takie jak hotele, puby.
Julia Heaberlin obeznana jest również w temacie fotografii. Widać, że zawarty w „Papierowych duchach” motyw fotografii nie jest jakimś literackim „widzi mi się” autorki. W samych podziękowaniach autorka umieściła informację, że swoją miłość do fotografii odziedziczyła po swoim dziadku, a podczas pisania tej powieści inspirowała się różnymi pracami fotografów, takich jak np. Keitha Cartera. Nawet jeśli nie zamieściła by ona tych informacji, to i tak przeczuwam, że większość czytelników od razu wyczułaby tą pasję do fotografii podczas lektury „Papierowych duchów”.

Nie mniej jednak perfekcyjne przegotowanie ze strony autorki nie zastąpi mi całkowitego braku jakiejkolwiek akcji. Cała historia wlecze się wręcz w żółwim tempie. Bywały takie momenty gdzie miałam ochotę na jakiś czas odłożyć lekturę tej książki na inny dzień. Suma summarum, postanowiłam jednak być cierpliwa, jednocześnie szykując się na jakiś dobry finał.

Ale i tym razem czekało mnie rozczarowanie. Wyjaśnienie zaginięcia siostry bohaterki było jak dla mnie strasznie nijakie. Zero jakiś emocji, wzruszeń, ale także i dokładnych informacji z dnia, w którym zaginęła. To tak jakby autorka miała jakiś plan dotyczący zakończenia, jednak będąc już strasznie zmęczoną pisaniem całej tej historii w zakończeniu napisała… cokolwiek.

Wykreowane przez bohaterkę postacie są intrygujące i z pewnością na dłużej pozostaną w mej pamięci. Od samego początku byłam zafascynowana postacią Carla i do samego końca nie potrafiłam go rozgryźć. Nie mogę również przeboleć tego jak mało światła na jego postać pani Heaberlin rzuciła w zakończeniu książki. Z kolei główna bohaterka, której imię poznajemy dopiero w zakończeniu książki ma w sobie cechy zarówno szaleńca, jak i kochającej siostry. Zaskakuje swoją silną wolą oraz chęcią odkrycia tajemnicy zaginięcia jej siostry.

„Papierowe duchy” to jak dla mnie książka nieidealna. Posiada pewne niedoskonałości, nie mniej jednak fabuła jest na tyle ciekawa, by po nią sięgnąć.

Moja ocena: 6/10

Informacje dodatkowe o Papierowe duchy:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2019-01-16
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328061484
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Paper Ghosts
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Jacek Żuławnik
Dodał/a opinię: Anna Pasiut

Tagi: bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Papierowe duchy

Kup książkę Papierowe duchy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Polne kwiaty
Julia Heaberlin0
Okładka ksiązki - Polne kwiaty

Mroczna podróż do najciemniejszych zakątków duszy Szesnastoletnia Tess zostaje znaleziona bliska śmierci na teksańskich polach. Miała być kolejnym Polnym...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy