Czerwona wstążeczka, by uniknąć uroku. Splunięcie przez lewe ramie, by przegonić pecha. Ale to nic, w porównaniu ze świętami. Topienie marzanny, skoki przez ognisko. Jeśli nie wierzysz w zabobony, mam dla ciebie wiadomość, bogowie istnieją i bardzo niepodobna im się twoja postawa.
Czasami jedna decyzja zmienia losy całego kraju. Cofnijmy się na chwilę w przeszłość. Co by było, gdyby Mieszko nie przyjął chrztu? Teraz wróćmy do współczesności. Jak wiele się zmieniło? Naprawdę sporo. Gosława chce być lekarką. Jest racjonalna, stawia na naukę i logiczne wyjaśnienia. Nie wierzy w czary i zabobony, nawet jeśli robi to większość społeczeństwa. Dlatego zupełnie nie podobają się jej obowiązkowe praktyki u szeptuchy. Od tej pory zamiast recept, będzie polecać zioła, nalewki i... zakopywanie magicznych kamieni. A do dopiero początek wrażeń, które czekają Gosławę. Szybko okazuje się, że te zabobony nie są wcale tak pozbawione sensu, jak myślała. Pikanterii wszystkiemu dodaje przystojny Mieszko. Jednak czy dziewczyna może mu wierzyć? Czy może wierzyć... komukolwiek?
Przede wszystkim, świetny pomysł na fabułę! Zaryzykuję, że przeciętny „zjadacz” książek lepiej zna mitologię grecką, niż wierzenia słowiańskie. Owszem, za sprawą kilku dzieł to i owo mogło się obić o uszy, ale mało pozycji porusza ten temat w szerszym zakresie. A tu taka niespodzianka! „Szeptucha” rzuca nas w samo centrum słowiańskich wierzeń, czyniąc z nich nie tylko ciekawą scenografię, ale też ważny element historii. I nie posługuje się tylko najpopularniejszymi motywami, sięga głębie i zaznajamia czytelnika z naprawdę sporą porcją... własnych korzeni. Tak, wszystko to, w powieści znajdziecie źródło i wyjaśnienie dla wielu przesądów obecnych po dziś dzień.
"...demony i boginki nie powstają ze szczęśliwych ludzi, którzy umierają w naturalny sposób. Bogowie przygarniają do siebie dusze topielców, samobójców, wisielców, poronców, kobiet zmarłych w połogu czy tuż przed ślubem. Mówiąc krótko: wszystkich, którzy umarli gwałtowną śmiercią".
Wszystko to sprawa, że powieść ma naprawdę fajną atmosferę. Kiedy już przyzwyczaimy się do pewnych odmienności i szczegółów znacznie różniących się od naszej rzeczywistości, zaczynamy w pełni bawić się słowiańskimi „dodatkami”.
Ciąg dalszy na:
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2016-02-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Dominika Róg-Górecka
Każdy ma w sobie pierwiastek zła. Ludzie bez skazy nie istnieją.
Ponure korytarze szpitalnego oddziału psychiatrii i niepokojące listy od tajemniczego wielbiciela. Wygląda na to, że doktor Joanna Skoczek znalazła się...
Sprawdź, co się wydarzyło przed Zmierzchem! Margo Cook to zwyczajna nastolatka. Pewnego dnia przenosi się razem z rodzicami z Nowego Jorku do miasteczka...
O, cholera jasna! Poczułam, że robi mi się gorąco.
Jakiż on jest przystojny! To powinno być zabronione. Tacy mogą być tylko aktorzy i piosenkarze, których nie da się dotknąć.
Bo ja miałam wielką ochotę go dotknąć.
Więcej