Cisza… - wiersz
Po tamtej stronie, lub naprzeciwko
Człowiek człowieka szuka w człowieku
Palą się świece płonie ognisko
A on chwalony przez wieki wieków
Marnym obrazem zakutym w ramy
Mity dogmaty przyzwyczajenia
I to już wszystko, wszystko co mamy
Stworzone niby tak od niechcenia
Z trudem oderwać od tego oczy
Odwrócić głowę nawet zapomnieć
Wokoło słychać wyraźnie głosy
Tak jakby wszystkie mówiły do mnie
I nagle cisza w bladych kolorach
Mgłami poranka zbudziła słońce
Przychodząc do mnie w sennych marzeniach
By ją opisać zanim wiersz skończę…
JW.