Niewinna Venus - wiersz
Czarna noc nie przewidziała
Dziwnie się historia kończy.
Łza. Na policzku - efekt uboczny!
Każda ścieżka w inną stronę.
Którą wybrać?
Serce - rozum. I łzy.
Efekt uboczny - przerażenie. Myśli?
Zbędne. Znieczulica. Oczywista.
Łzy - brak zaufania. Zaufanie? Niepotrzebne.
Tylko blask księżyca w cieniu.
Bieg? Przez wiatr? Po co wbrew zasadom
Dać sie zabić czasom?
Łza. Na policzku - efekt uboczny?
Zaufanie. Może. Może i potrzebne.
Brak zabawy - rzeczywistość.
Trudne kroki - te moralne
Niemoralnie. I fantazja.
Marzenia? Zbędne.
Czas budować rzeczywistość.
A łzy nadal są efektem ubocznym.
A Niewinna Venus nadal sie bawi
Zabawkami miedzianymi
Skrzydła z marzeń rozwiera
Otula nimi przyjaciół...
Siedem - woła. Siedem... Cisza.
Łzy płyną - łzy cichutkie.
Pełne zaufania...