Quantcast

Sen - wiersz

Autor: rot
Czy podobał Ci się ten wiersz? 0

Sen

budzę się we śnie
wiesz sam jak to jest..
słyszę szept chce słyszeć
więc słyszę śpiew
wśród gałęźi dębowe drzewo
przede mną do chmur
jak w parku
dalej nie sięgam mam lęk
co się wzniesie spada też
choć nie tutaj jest sens
wierzę, wiem, nie ważne to już jest
istnienie kocham
idealnie wręcz
docierające do mnie jako śpiew
milcząco pomijam sęk
to co kruche pęka w net
choć trwałe na wieki jest
kruka lot jak mej duszy głos
jak prośba, żal lub gniew
jak coś więcej co tam jest
to głód, to zrozumienie,
to właściwie jego brak
chłód, entropia,praca i sen
i tak po życia kres
pali się iskra kiedy Nie
kiedy jeszcze toczy się krew
nie jak Bóg..
jak jej głosu szept
odciążający o lęk, gniew i
co tam jeszcze jest
strach a raczej westchnienie,
że to świadomy krótki sen
idę więc dalej Doliną Królów milczę lecz
nie liczę gwiazd,
nie szukam odpowiedzi też tam
bo pytań sens znam i nie muszę go znać
lub mylę się a częściej mam fart
kontem oka dostrzegam, kończy się sen
słyszę szept, czy ty czasem też?

 

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeśeli jeszcze go nie posiadasz.

Reklamy
O autorze
rot
Użytkownik - rot

O sobie samym: ADESSE INTER MODUM
Ostatnio widziany: 2022-12-21 01:59:34