Straszność niebycia - wiersz
Ciemno i głucho straszność przemiata
Z kąta w kąt przemieszcza graty nicości
Żyjąc w nierzeczywistości pragnąc czułości
uspokajam żądze niewystarczalności
I Ja udawana nierzeczywista, wyblakła
blada cicha i mglista
Plątam się w ciszy złudnym kołtunie
Szukając drogi do rozwiązania
Nie czując pragnień wciąż zapomniana.
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora