Twój kapelusik - wiersz
Muszę znowu napisać o twym kapelusiku.
Jest czarny – i świeci w ciemności.
Trochę zadziorny i prosi o śmiech.
Jest czymś wyjątkowym,
bo stwarza cię i piękno – którego
cień domysłu w tobie –
jest w twej krtani najczystszą barwą.
Pewnie się dziwisz, ale tak już jest,
że mało widzimy – aż ktoś
przypomni, że śmierć ma wiele imion.
Twój kapelusik jest czarny
i miękki jak twe ciało – wpisany
w twych rzęs tęsknotę…
Czy dla mnie mogłabyś czasami
go zdjąć?
Najpopularniejsze wiersze
Inne wiersze tego autora