Zaczełem śpiewać bo tęsknię za tobą - wiersz
Sam w pustym mieszkaniu
wariuje kiedy cię nie ma.
Sam pośród murów,
drewna – kamienia.
Myśli uciekają ciągle do ciebie
pragnąc choć przez chwilę
usłyszeć w głosie siebie.
Ciepło płynie z serca
tak ciężko jest wytrzymać
gdy bliskości twego ciała
brakuje tak często
tóż obok mnie.
Sam w pustym mieszkaniu
wariuje kiedy cię nie ma.
Sam pośród murów,
drewna – kamienia.
Myśli uciekają
ciąglę w jedną stronę,
pragnąc się złączyć
choćby na chwilę
Z tą ukochaną dzięki,
której wciąż żyje.
Sam w pustym mieszkaniu
wariuje kiedy cię nie ma.
Sam pośród murów,
drewna – kamienia.
Pragnę usłyszeć jedno słowo
dziś powiedziane z twoich ust.
Pragnę spojrzeć głeboko
dziś w oczy by ujrzeć
przyszłość z moją kochaną.
Nie chce już płakać,
tęsknić po nocach.
W jednej chwili moje
pragnienia zamienisz w jawę.
Wszystko me sny
będą realne tak jak kobieta
u mego boku.
W jednej chwili moje
pragnienia zamienisz w jawę.
Wszystko me sny
będą realne tak jak kobieta
u mego boku.