Odchodzę. Powoli, lecz nieuchronnie. Moja przeszłość znika mi sprzed oczu jak horyzont marynarzowi, gdy wyruszył w daleki rejs. Dawne życie jeszcze tli się we mnie, ale coraz bardziej zamienia w spopielone wspomnienia.
Odchodzę. Powoli, lecz nieuchronnie. Moja przeszłość znika mi sprzed oczu jak horyzont marynarzowi, gdy wyruszył w daleki rejs. Dawne życie jeszcze tli się we mnie, ale coraz bardziej zamienia w spopielone wspomnienia.