Trudno mi było przebrnąć przez pierwsze 50 - 70 stron. Byłam zrozpaczona, że kolejna książka Fleszarowewj-Muskat po "Szukając gdzie indziej" będzie dla mnie czytelniczym niewypałem. Zrozpaczona, że może wyrosłam z książek autorki, którą tak kochałam i ceniłam. Na szczęście tak się nie stało.
Powieść "Dwie ścieżki czasu" wraz z rozwojem fabuły odkrywa swoją siłę, którą nie są wcale dramatyczne zwroty akcji ani heroiczni bohaterowie, ale wielka subtelność, smutek czający się pomiędzy wierszami i prosta codzienność bohaterów, a także ich uczucia, wcale nie skomplikowane, ale takie najprostsze, uniwersalne, dotykające każdego z nas, choć w innych sytuacjach.
Muszę przyznać, że pisząc te słowa myślę raczej nie o całej fabule, ale o jej części. O jednej ze "ścieżek czasu". Myślę o historii ukazanej w retrospekcjach, ale zajmującej znaczną większość książki. Moim zdaniem to historia wojenna bohaterów stanowi o sile powieści. To ona porusza czytelnika, wciąga go do swojego czasu i nie puszcza, aż do rozwiązania. A część współczesna? No cóż... Ta jest o wiele słabsza i to chyba za sprawą dość enigmatycznych, mało sympatycznych bohaterów młodego pokolenia. Na szczęście jednak nie zajmuje ona wiele miejsca w powieści. Zdecydowanie warto jednak przymknąć oko na te niedociągnięcia dla tej wspaniałej wojennej historii młodego małżeństwa i ich leśniczówki. Polecam gorąco.
Informacje dodatkowe o Dwie ścieżki czasu:
Wydawnictwo: Oskar
Data wydania: 2012-11-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788377691816
Liczba stron: 208
Dodał/a opinię:
Ewelina Jastrząb
Sprawdzam ceny dla ciebie ...