"Kruki", czyli drugi tom opowiadający o losach Biwii - teraz zwanej Wiedmą - tak, jak pierwsza część przykuwa wzrok misterną okładką i nadzieją na kolejną dawkę słowiańskości ubranej w kolory baśni. Baśni, która przywołuje dawno zapomniane bogi i sięga ku mitom i opowieściom, które gawędziarze snuli przy piecu.
Wiedmie Rodzanice i Dola nie dają spokoju. Kruki, które kołują nad przemyskim grodem zapowiadają wojnę i zarazę. A sama czarownica ma także swoje własne problemy, które wcale nie bledną w obliczu złej wróżby ptasich skrzydeł. Wraz z Wiedmą wraca cały gąszcz postaci z poprzedniego tomu, pojawiają się także nowe, takie jak Jaropełk - syn Czarnego Żmija, czy mieszkańcy Borusza - grodu wybudowanego przez witezia Borutę.
Nowy tom przygód Wiedmy jest bogatszy o ilość wątków, Biwia ma o wiele więcej pracy i zmartwień, a akcja raz zabierze nas do przeklętego grodu, a to do chramu Swarożyca, a nawet w niewolę u koczowniczego szamana. "Kruki" są także lepiej napisane niż ich poprzedniczka. Autorka dopracowała warsztat, akcja, mimo niewielkiej ilości stron i mnogości wydarzeń, nie wydaje się już lecieć na łeb na szyję. Wszystko ma swoje miejsce, a całość rzeczywiście przywodzi na myśl bajkę - siły nadprzyrodzone, takie jak duchy czy upiory są naturalnym elementem, a Żmije, czyli smoki, żyją wśród ludzi, a nawet mają swoje drużyny złożone z wojów.
Co mi się naprawdę podoba w tym tomie, to fakt, że Wiedma, mimo, że jest protagonistką, nie jest osobą jednoznaczną. Potrafi z czystej zazdrości uczynić coś złego, potrafi też dostrzec swoje błędy, naprawić je, przeprosić i uczyć się na nich. Wiedma to osoba, nie tylko postać literacka, i mimo dość prostego języka jakim napisana jest powieść, postać Biwii, jak i innych bohaterów, potrafi naprawdę wzruszyć lub rozgniewać. Zżyłam się z Wiedmą jeszcze bardziej po tym tomie i wszystko wskazuje na to, że będzie kolejny - jest niewielka sugestia na temat kolejnych wydarzeń i mam nadzieję, że mam rację.
Co do słowiańskości "Kruków" - jest to słowiańskość baśniowa, która jednak pokazuje rzeczywiste obyczaje, mowę i światopogląd ludzi żyjących w przedchrześcijańskich czasach. Możemy dowiedzieć się, jak celebrowano swadźbę czy Dziady, lub jakich używano słów na określenie poszczególnych członków rodziny. Podoba mi się ta mieszanka faktów i mitu. Potrafi urzekając fantastyką, wprowadzić trochę historii pod nasze strzechy.
"Kruki" to bardzo udana kontynuacja, pełna mistycyzmu, tajemnicy, duchów, strzyg i przepowiedni. Być może Wiedma sama rzuciła na jej karty swój czar. Oby nie posmarowała jej maścią czarownic - nie dość, że będzie się strasznie kleić, to jeszcze poszybuje w przestworza... chcesz dowiedzieć się, czym jest maść czarownic? "Wiedma" i "Kruki" czekają!
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2022-06-21
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 272
Dodał/a opinię:
Mal
Bo życie wiedźmy jest kołowrotem... Nastała wiosna, lecz zamiast wybuchu zieleni panuje susza, a wokół mnożą się tajemnice. Dlaczego kamienna baba leży...
Czy wiedźmy latają na miotłach? Jak wygląda sabat? Których ziół użyć w razie choroby?Poznaj świat rytuałów i zaklęć. Świat, w którym...