Jeden z najbardziej znanych intelektualistów europejskich po II wojnie światowej, znawca średniowiecza, słynny semiolog i filozof; kawaler najważniejszych orderów włoskich, francuskich i niemieckich; doktor honoris causa na ponad trzydziestu uczelniach na całym świecie (w tym warszawskiej ASP); bibliofil, którego domowy księgozbiór zawierał kilkadziesiąt tysięcy woluminów - słynna jest anegdota, że każdemu gościowi pytającemu o to, czy przeczytał wszystkie te książki mówił, że te są tylko na ten miesiąc; wykładowca na wielu włoskich, europejskich i amerykańskich uniwersytetach; autor ważnych, a w niektórych przypadkach kanonicznych pozycji z zakresu mediewistyki, semiotyki, mediów, filozofii, historii sztuki i literaturoznawstwa; twórca felietonów, esejów i bestsellerowych powieści, wielokrotnie brany pod uwagę do Literackiej Nagrody Nobla. Urodzony w 1932 roku w Alessandrii, zmarł na raka trzustki w roku 2016 w Mediolanie. W latach 2001-2015 wygłaszał wykład główny w ramach festiwalu La Milanesiana, które w rok po śmierci Autora ukazały się drukiem w zbiorze Sulle spale dei giganti. Niedawno na półki księgarskie trafił polski przekład autorstwa niezastąpionego Krzysztofa Żaboklickiego, Na ramionach olbrzymów.
Wykłady Umberto Eco dotyczą zarówno wielkich tematów, jak i tych, wydawać by się mogło, mało istotnych dla kultury. W większości teksty były pisane do motywu przewodniego festiwalu, choć nie jest to zasadą. W zbiorze znajdziemy dwanaście erudycyjnych zawrotów głowy, wykłady często okraszone są zgrabnie dobranymi ilustracjami, a każdy pływa w sosie z cytatów i przykładów różnorakich. Choć oszałamiająca ilość egzemplifikacji dodaje tekstom wiarygodności i rzetelności to czytelnikowi może się od nich zakręcić w głowie. Niemniej trzeba przyznać, że Eco potrafił jak mało kto snuć opowieść wokół wybranego zagadnienia, a słuchający i czytający go podążali za jego tokiem rozumowania, mimo że czasami zostawali w tyle. Podczas lektury potrzeba zatem maksymalnej koncentracji, żeby nadążyć za autorem, bo łatwo trafić na mieliznę jakiegoś trafnego przykładu.
Tym, co najbardziej mnie przekonało do czytania wykładów było to, że przypominają pewną otwartą historię, w której śledzimy losy nieśmiertelnego bohatera przez wieki, od starożytności po czasy współczesne. Gdy patrzymy przez lupę podetkniętą nam przez Eco na piękno, brzydotę, absolut czy kłamstwo możemy się poczuć, jakbyśmy byli częścią śledztwa, którego celem jest odnalezienie śladów pozostawionych przez wybrany abstrakt na przestrzeni dziejów. Takie całościowe podejście do tematu to także ogromna zaleta tekstów zebranych w Na ramionach olbrzymów; Eco zadbał o to, by w wykładach jak najszerzej omówić zagadnienie, jednocześnie go nie wyczerpując. Zresztą nawet taki mistrz słowa i znawca nie byłby w stanie wyczerpać tak obszernych tematów na trzydziestu czy czterdziestu stronach tekstu z ilustracjami.
Wykłady Eco polecam każdemu, kto chce poszerzyć swoje horyzonty, poobcować z humanistyką na bardzo wysokim poziomie i powiększać swoje zaplecze erudycyjne. Na ramionach olbrzymów nadaje się do tych celów niemal idealnie, choć ostrzegam, że jest to lektura dla wytrawnych czytelników, którzy nie szukają w tekście tylko rozrywki, ale także intelektualnego wyzwania. Na tych wytrwałych czeka wielka nagroda: możliwość przebywania w jednej sali wykładowej z jednym z najwybitniejszych humanistów przełomu wieków. Przestrzegam jednak przed szybką i pobieżną lekturą zbioru; wykłady tu zawarte powstały na przestrzeni piętnastu lat, więc warto poświęcić im więcej czasu, by dobrze sobie przemyśleć poruszane kwestie i wrócić do nich za jakiś czas. Pozwolę sobie na poparcie mojej przestrogi słowami Mieczysława Jastruna: “Pośpiech bywa ojcem powierzchowności”. Unikajmy więc powierzchowności i czytajmy teksty Eco z należną powolnością.
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2019-09-18
Kategoria: Socjologia, filozofia
ISBN:
Liczba stron: 444
Tytuł oryginału: Sulle spale dei giganti
Dodał/a opinię:
Monika Piotrowska-Wegner
Cztery prezentowane tu teksty stały się częścią tej książeczki dlatego, że jestem do nich przywiązany i nie chciałem, by uległy rozproszeniu. Jednak fakt...
Umberto Eco zastanawia się nad różnicami między pisarstwem powieściowym i niepowieściowym - z powagą, ale też z poczuciem humoru, błyskotliwie porusza...