"- Dlaczego nigdy mi nie powiedziałaś, że jestem nieślubnym dzieckiem?- spytałam w domu, a moja siedemdziesięcioczteroletnia mama nagle się zaczerwieniła.
- Wstydziłam się?- odparła z małym znakiem zapytania.
- Czego?- dociekałam.
- No bo wszyscy...- zaczęła ona, a ja machnęłam ręką:
- Wszyscy...!- powiedziałam lekceważąco.- Chyba fajnie być trochę innym niż wszyscy?- powiedziałam i uścisnęłam ją."
W tym fragmencie jednego z felietonów autorstwa Doroty Terakowskiej, zebranych w książce pt. "Dobry adres to człowiek", zawiera się cała istota jej spojrzenia na świat. Jakże mi bliska, bo ja też zawsze byłam inna, ale stosunkowo późno zrozumiałam, że to może być fajne. Przeczytajcie, a może zostaną wam oszczędzone lata poczucia niższości, wstyd, depresja, świadomość niedopasowania i inne takie nieprzyjemne rzeczy.
Książeczka krótka, ot w sam raz na słoneczne półgodziny na ławce w parku, a jakże głęboka w treść.
Informacje dodatkowe o Dobry adres to człowiek:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
83-08-03620-1
Liczba stron: 67
Dodał/a opinię:
szmaragdova
Sprawdzam ceny dla ciebie ...