Atlas Tolkienowski to prawdziwa gratka dla fanów
Książka z całą pewnością nie jest streszczeniem, ale przewodnikiem po rozległym Śródziemiu i Nieśmiertelnych Krajach. Atlas podzielony jest na osiem rozdziałów i tekstu nie ma za wiele, jednak autor w prosty i zrozumiały sposób opowiada o bohaterach i ich przygodach, a przy tym nie zdradza za wiele. Tolkien stworzył przeogromny świat, który skrywa wiele tajemnic, a David Day ułatwia odnalezienie się w tym gąszczu bohaterów, ras i miejsc. Duży plus za kolorowe mapy, bo dzięki nim z łatwością umiejscowiłam niektóre wydarzenia, które do tej pory były dla mnie niejasne. Wykresy z podziałem ras i flory to kolejny strzał w dziesiątkę! Proste i czytelne, a jak wiele ułatwiają. Atlas jest dla mnie wartościowym dodatkiem, nie tylko ze względu na treść.
„Atlas Tolkienowski” to piękny album i jest to najlepiej wydana książka w mojej biblioteczce! Strony, na których jest tekst, są lekko żółte i przypominają stary papier. Okładka twarda i choć obwoluta nie skradła mojego serca, to skrywa piękną, zieloną i elegancką oprawę. Ilustracje to prawdziwy majstersztyk. W jednym miejscu zebrano dzieła najbardziej utalentowanych ilustratorów literatury fantastycznej z ostatnich czterdziestu lat. Jest na czym oko zawieść. Piękne, barwne i szczegółowe obrazy zachwycały mnie od pierwszej strony. Ilustracje Melvina Granta i Sama Hadleya są moimi ulubionymi, po prostu robią wielkie wrażenie i chce się tylko powiedzieć – WOW! Szkoda, że dzieła nie są podpisane i trzeba szukać autorów na końcu atlasu.
„Atlas Tolkienowski” mogę polecić czytelnikom, którzy pragną zgłębić Śródziemie i szukają przewodnikach po tych bezkresnych ziemiach. 8/10
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2017-12-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 263
Tytuł oryginału: An Atlas of Tolkien
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Sylwanowicz
Dodał/a opinię:
Monika Szulc
Bogato ilustrowany przewodnik po dramatycznych zmaganiach sił dobra i zła w świecie Tolkienowskiego Śródziemia Książka Bitwy w świecie Tolkiena...