Czy w telewizji można znaleźć miłość życia? Przekonują się o tym bohaterowie najnowszej powieści Pauliny Wróbel – Szczęśliwe zakończenie. W swej książce autorka opowiada o miłości w sposób nie pozbawiony humoru.
Tomek prowadzi studio fotograficzne wraz ze swoim tatą i chociaż jeszcze nie zarabia na nim wielkich pieniędzy, to przynajmniej zyski pochodzące z sesji ślubnych pozwalają mu spłacać kredyt hipoteczny. Kiedy więc pod wpływem chwili Tomek zgadza się, by wziąć ślub z Agatą, szybko zaczyna żałować pochopnie wypowiedzianych słów, bo zwyczajnie nie stać go na huczne wesele.
Wkrótce Agata wpada na pomysł zgłoszenia pary do programu „Szczęśliwe zakończenie”, którego twórcy – psychologowie i seksuolodzy – łączą w pary nieznajomych, ci zaś poznają się dopiero… na swoim ślubie. Narzeczeni wypełniają ankiety w taki sposób, by ich wybory pokrywały się wzajemnie, jednak twórcy programu wcale nie zamierzają ich ze sobą zeswatać!
Tomek będzie musiał zawalczyć o ukochaną – i to na oczach całej Polski, oglądającej „Szczęśliwe zakończenie” w telewizji.
Ślub to nie tylko pierwszy taniec i zabawa do białego rana. Ważna życiowa chwila związana jest z wieloma stresami i przygotowaniami młodej pary. Z nieco innej perspektywy o ślubie i — co wydaje się ważniejsze – o weselu pisze Paulina Wróbel. Nowa powieść autorki Tajemnicy Sary H. to pełna humoru i życiowych perypetii historia o miłości.
W Szczęśliwym zakończeniu autorka rewiduje założenie o istnieniu miłości od pierwszego wejrzenia. Jak się bowiem okazuje, miłość można bardzo łatwo pomylić z chwilowym zauroczeniem, a to właśnie z nim do czynienia mamy wtedy, gdy wchodzimy w związek z osobą, na temat której niewiele wiemy. Uczestnicy powieściowego reality show postawieni są w jeszcze gorszej sytuacji – po pierwszym spotkaniu od razu muszą wziąć ślub.
Z powieści Pauliny Wróbel płynie przesłanie, że każdy związek wymaga pracy i zaangażowania obu stron. Choć ślub stanowi dopełnienie w życiu każdej pary, to zalegalizowanie związku automatycznie nie sprawia, że relacja zacznie z miejsca się lepiej układać. Uczucie, jakim jest miłość, wymaga nieustannego pielęgnowania i walki o nie za wszelką cenę. Jednocześnie autorka Szczęśliwego zakończenia podkreśla, że żadna para nie jest idealna, bo jako ludzie pełni jesteśmy wad. Nic więc dziwnego, że i w samych związkach pojawiają się nieporozumienia.
Szczęśliwe zakończenie to książka, przy której trudno się nie uśmiechnąć. Nietrudno polubić bohaterów powieści, którzy co rusz popadają w mniejsze lub większe tarapaty. Zabawne dialogi i humor sytuacyjny to duże atuty nowej powieści Pauliny Wróbel.
W powieści znaleźć można wiele nawiązań do reality show, które naprawdę zobaczyć można w telewizji. Autorka z jednej strony pokazuje sztuczność tego typu programów, z drugiej – nie wyklucza jednak, że w randkowych show można odnaleźć miłości swojego życia.
Ostatecznie – jak wynika z powieści Pauliny Wróbel – każdy z nas zasługuje na szczęśliwe zakończenie – pod warunkiem, że sami je sobie napiszemy. Bo ostatnie słowo – w programie randkowym i na ślubnym kobiercu – należy przecież do nas.
Wypadek samochodowy wywraca życie Małgorzaty Lindberg do góry nogami. Zapomniana gwiazda wielkiego ekranu niespodziewanie budzi się w cudzym ciele...