O bliskości w obliczu śmiertelnej choroby Choroba atakuje znienacka. Nie pyta nikogo o zgodę czy plany na następny rok. Przychodzi podstępnie, burzy całe dotychczasowe życie, zabiera dni i noce, które wcześniej...czytaj dalej
To było jej życie, jej walka. A ja stałam u jej boku i nie miałam prawa przekazać jej "wyroku". Nikt nie ma prawa decydować, ile kto ma żyć.
Wtedy zrozumiałam, że życie składa się z tych małych chwil, dających nam siłę do przetrwania i choć niekiedy musimy zmierzyć się z największymi burzami, to miłość i wsparcie innych mogą nas poprowadzić przez najciemniejszy czas.
Więcej