Ale ja myślę, że ona w gruncie rzeczy chciała żyć. Tyle że miała taki styl: żadnych kompromisów. Żadnych półśrodków. Żadnych pasteli. Miała w sobie bardzo dużo głodu. Chciała mieć wszystko, więc nie miała nic.
Anna patrzyła na chaotyczne przejawy ludzkiego życia i dochodziła do wniosku, że polega ono głównie na przemieszczaniu się. Wszystko wyglądałoby tak zupełnie inaczej, gdyby ludzie nie musieli bez przerwy się ruszać.
Ale ja myślę, że ona w gruncie rzeczy chciała żyć. Tyle że miała taki styl: żadnych kompromisów. Żadnych półśrodków. Żadnych pasteli. Miała w sobie bardzo dużo głodu. Chciała mieć wszystko, więc nie miała nic.
Więcej