Cytat

Mówił cichym głosem. Śmierć była tam obecna; krążyła po słabo oświetlonym pokoju, w którym paliła się tylko jedna świeczka. W miarę upływu nocy śmierć podchodziła bliżej, po trochu odbierając jego twarzy blask. Jakby czyjaś dłoń gładziła go po czole, zmywając ślady życia.

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy