Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Cytat autora Mirosław Nahacz
Cytat
Albo robiło się ciemno i wszystko zaczynało być jeszcze bardziej nijakie. Albo powoli umieraliśmy.
Autor:
Mirosław Nahacz
0
Więcej cytatów od tego autora
Zmieniamy się, ale osobowości zostaną. Domyślają się, że przed nimi zawsze ktoś jest, i po nich również. Że są po prostu wrzucenisam środek czegoś, co już było. Że to jest płyta, która stale się zacina. I ma mnóstwo rys. Do tego piracka. Za to spis utworów jest tak czytelny, że od jego wyrazistości aż chce się rzygać.
Autor:
Mirosław Nahacz
0
Robert Robur poruszył nogą i ręką, a w pokoju śmierdziało dymem i ciałem, bo człowiek, który śpi w ubraniu, paruje przez sen; opary przetrawionego alkoholu całą noc przeciskają się poprzez pory skóry, przylepiają się do zakurzonych ścian, a ciśnienie papierosowego dymu, który wypełnia szczelne mieszkanie, nie pozwala im od nich odpaść.
Autor:
Mirosław Nahacz
0
Bóg nam robi kawał, żeby nie było za nudno, myśli sobie "wszystko macie wporzo, więc dopierdolę wam ciągłe egzystencjalne lęki, żeby nie było, że macie raj na ziemi".
Autor:
Mirosław Nahacz
0
Najlepszym wyjściem jest nie wchodzić
Autor:
Mirosław Nahacz
0
Ta pora to nie była ani noc, ani dzień, ani nic pomiędzy. To było wszystko naraz i zachmurzone niebo jako dodatek gratis, bo Bóg, być może, tak jak wszyscy studiował marketing i zarządzanie.
Autor:
Mirosław Nahacz
0
Kiedy ktoś umiera, najbardziej rzuca się w oczy właśnie to miejsce, które po sobie zostawia, jakby wyrwał ze sobą część krajobrazu, i przez tę dziurę wpada teraz jakieś światło i razi tak, że nie można dłużej na nie patrzyć.
Autor:
Mirosław Nahacz
0
Czasami robiło im się tak ciepło, że to wyciskało im łzy. Jeden wspólny oddech, bicie serc, skurcze mięśni pompujących krew, tętno, temperatura, zapach oddechu, tożsamość ciał, Robur czuł swój dotyk na jej twarzy, czuł swoje usta całując jej usta, roztopioną słodycz w najmniejszej kropli jej śliny, czuł w sobie jej ciepło, a przecież trzymali się jedynie za dłonie, leżeli wtedy obok na łące, zapach lasu miał niemal barwę, jak gęsty dym z aromatycznej flary, ich ciała płynnie przechodziły w powietrze, traciły gęstość, patrzyli w
Autor:
Mirosław Nahacz
0
I tak to się kiedyś skończy żoną, rodziną, domem i uporządkowanymi duperelowatymi błędnymi kołami. Chyba że ktoś z nas wpadnie w syf, ale raczej nie. Wiedzieliśmy, że inaczej udaje się tylko nielicznym, że o tych nielicznych potem się opowiada, że to są legendy
Autor:
Mirosław Nahacz
0
Teraz nie miał nic. Ani miłości, ani pieniędzy. Z każdą godziną robił się coraz starszy, na samą myśl o pracy w zawodzie czuł się, jak gdyby ktoś wtłoczył mu do brzucha litr posolonej herbaty. Bolała go twarz.
Autor:
Mirosław Nahacz
0
Dawniej często myślałem, że kiedyś rzucę wszystko i spierdolę, nie wiem, na Ukrainę albo do Rumunii. Takie wypielęgnowane marzenie. Największe. Nigdy tego nie zrobię, jestem za słaby, boję się, czyli tchórz... to by się zresztą nie udało, nie ma poezji w takich rzeczach. Za bardzo przywykliśmy do wygody, bo strasznie nam jest dobrze i mamy co jeść. Podane pod sam nos. Lepiej o tym nie myśleć i nie przekładać na rzeczywistość, bo ta jest popsuta i nie działa... Od zaraz zacząć się uczyć i poważnie myśleć, nie olewać i lubić rzec
Autor:
Mirosław Nahacz
0
Wszystkie cytaty tego autora
REKLAMA
+ Dodaj nowy cytat
Autor
Mirosław Nahacz
Wszystkie cytaty tego autora
Reklamy
Albo robiło się ciemno i wszystko zaczynało być jeszcze bardziej nijakie. Albo powoli umieraliśmy.