Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Cytat autora Jean Améry
Cytat
Ból i choroba są świętami upadku ciała.
Autor:
Jean Améry
0
Więcej cytatów od tego autora
Życie - to ciężar. Nadchodzący nowy dzień jest trudnym do udźwignięcia ciężarem. Ciężarem jest własne ciało, które wprawdzie nas nosi, które jednak my także musimy znosić - i nigdy nie mogłem zrozumieć, jak ludzie otyli mogą wytrzymać z samymi sobą. Ciężarem jest praca, ciąży wypoczynek. Mieszkanie ze swoimi meblami jest ciężkie. Trzeba hałas ulic i ludzkich głosów znosić, nosić - jakże pomysłowa jest jednak mowa potoczna. Ciężki jest penis podczas erekcji, zwisający - jeszcze cięższy. Nawet najdelikatniejszy biust trzeba wlec ze so
Autor:
Jean Améry
0
Możemy usunąć lustro. Nie unikniemy jednak widoku własnych dłoni, na które występują żyły, własnego brzucha, który wiotczeje i przybywa na nim fałd, własnych stóp, których paznokcie mimo całego kunsztu pedicurzystki stwardniały i popękały. Nawet będąc niewidomymi, nie uciekniemy przed swoim ciałem, nie wyskoczymy ze skóry, nawet gdybyśmy bardzo chcieli, gdy dotykamy łuszczącego się naskórka. Ciało (...) odgradza nas od świata i przestrzeni ciężkim oddechem, bólami w nogach, ruchami artretycznych kończyn. Staje się naszym więzieniem,
Autor:
Jean Améry
0
Ręka, która dotyka drugiej ręki i w rezultacie nie można już odróżnić dotykającego i dotykanego, ulegnie rozkładowi. Jeszcze odczuwa siebie i czuje drugą. Dłonie głaszczą się, kochankowie stojący na prowincjonalnym dworcu kolejowym, wśród łoskotu żelaza mówią sobie nawzajem: żegnaj i nigdy więcej- ale nadal są razem. Ramiona, nogi, płeć- jak będą wyglądać w fazie rozkładu? Jeszcze tu są, obce i prawłasne, wzgardzone, już odrzucone, ale nadal kochane. Szyja, którą zdusi sznur; trzeba być dla niej dobrym, dopóki nie przestanie być czę
Autor:
Jean Améry
0
Ty biedny żołądku, który wiernie mi służyłeś, trawiąc, co przyjąłem, a ja cię nie czułem, jakbym cię zupełnie nie miał, który dbałeś o to, by nie wyschły soki w moim ciele! Ty biedna nogo, która mnie wiodłaś przez świat ulic, gór, bruku i pedałów gazu! Teraz jesteście sterane czasem oraz pracą i nie możecie już dłużej, jesteście znużone tak jak serce, które nie pozwala mi już podczas wchodzenia po schodach brać po dwa stopnie naraz.
Autor:
Jean Améry
0
Przed samobójstwem jesteśmy rozdzierająco dla uszu i serca kwiczącymi prosiętami wleczonymi do rzeźni. Chlupocząca woda, w której toniemy. Uchwycenie gardła lewą ręką, gdy prawa przykłada brzytwę. Roztrzaskiwanie się głowy na asfalcie. Zacisk sznura na naszej szyi. Żar i huk wystrzału u naszej skroni.(...) Nie z Bogiem mam do czynienia, lecz z bronią, pętlą, szarozielonymi falami, w których zatapiam wzrok, lub z asfaltem, w który sie wpatruję z szesnastego piętra. Powaga decyzji i następujących po niej skutków jest śmiertelna- i śmi
Autor:
Jean Améry
0
Nie mogę zapomnieć tej zapewne prostej kobiety, która wiele dziesiątków lat temu wyskoczyła z okna. Jak to się zaczęło? Od "Dwoje baśniowych oczu pięknych niczym gwiazdy" i zniewalającego głosu, który cicho rozbrzmiewał w słuchawkach, gdy siedziała sama na krawędzi swojego wąskiego łóżka. Nie sposób było oprzeć się temu czułemu wezwaniu. Może napisała do stacji radiowej, która nadawała ten chwytający za serce głos, i nie otrzymała odpowiedzi. Może w jakimś sklepie papierniczym znalazła zdjęcie artysty, mężczyzny z gładką od brylanty
Autor:
Jean Améry
0
Ogólnie biorąc, położenie daje się odczuć tylko w złym położeniu. Kto mówi "czuję się dobrze", temu oczywiście nie jest już dobrze w swojej skórze, a podobnie mężczyzna, który mówi, że czuje się młodo, nie jest już młody. Z kimś, kto się "czuje", dobrze lub źle, nie jest tak znakomicie, gdyż dopóki faktycznie pozostaje on w pełni sił, żyje pewien zdrowej cielesności, dopóty się nie "czuje".
Autor:
Jean Améry
0
Przeszłość była niegodna, teraźniejszość jest bolesna, przyszłość nie istnieje
Autor:
Jean Améry
0
REKLAMA
+ Dodaj nowy cytat
Autor
Jean Améry
Wszystkie cytaty tego autora
Reklamy
Ból i choroba są świętami upadku ciała.