Dlaczego warto?
REJESTRACJA
LOGOWANIE
KSIĄŻKI
Nowości
Zapowiedzi
Patronujemy
Autorzy
Cykle
Streszczenia
Wydawnictwa
FILMY
Nowości
Zapowiedzi
SERIALE
Wszystkie
Popularne
Seriale obyczajowe
Seriale tureckie
Telenowele
Seriale komediowe
Seriale kryminalne
Reality show
Programy rozrywkowe
NEWSY
Wszystkie
O tym się mówi
Filmy i seriale
Konkursy i nagrody literackie
Fragmenty książek
Promocje i wyprzedaże
Telewizja
Wydarzenia
RECENZJE
Wszystkie
Biografie, wspomnienia
Dla dzieci
Dla młodzieży
Dydaktyka
Fantasy, science fiction
Historyczne
Horror
Komiksy
Kryminał, sensacja, thriller
Kuchnia
Literatura faktu, reportaż
Literatura piękna
Medycyna i zdrowie
Obyczajowe
Pedagogika
Podróżnicze
Poezja
Popularnonaukowe
Poradniki
Przygodowe
Psychologia
Romans
Sport
Wiedza ezoteryczna
Young Adult
Zarządzanie i marketing
PUBLICYSTYKA
Wszystkie
Popularne
Wywiady
Recenzje filmów i seriali
Sylwetki twórców
Analiza
Esej
Felieton
Komentarz
Kurs pisania
Jak pisać wiersze?
Recenzje gier planszowych
Relacja
CYTATY
Wszystkie
O Życiu
O miłości
O kobietach
Złe
O ludziach
RANKING
SPOŁECZNOŚĆ
Wiersze
Opowiadania
Forum
Konkursy
Granice TV
Wymieniaj punkty na książki
Zdjęcia użytkowników
Wyzwania czytelnicze
Ranking użytkowników
BIBLIOTECZKA
granice.pl
Cytaty
Cytat autora Małgorzata Chaładus
Cytat
Dlaczego miłość tak często natyka się na obojętność? A nienawiść?
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Więcej cytatów od tego autora
Otworzyła szufladę komody i sięgnęła po album z fotografiami. Na jasnym, marmurowym blacie walały się w nieładzie grzebienie, szczotka do włosów i zapomniana widocznie w pośpiechu szminka. Anna umalowała sobie usta, wzięła w dwa palce długi, miękki włos i z albumem pod pachą poczłapała do kuchni. Ostrożnie upuściła album na stół.
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Na dworze
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Powinieneś wybrać bank a nie kawiarenkę na rogu. Też mieszkałeś w pobliżu? Nie przypominam sobie, żebym cię kiedykolwiek spotkała. Chcesz mi wmówić, że to był przypadek? Nieszczęśliwy zbieg okoliczności? A pistolet? Skąd?
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Nie zastanawiałam się nad tym. Są przydatne. Prowadzę kursy dla starszych ludzi. Jak mejlować? Jak zapłacić rachunki? Jak znaleźć informację? Czasem jak grać w gry komputerowe. Są babcie i dziadkowie, którzy chcą dotrzymać kroku wnukom. Lubię ich. Niewiarygodne, że wciąż spodziewają się czegoś od życia.
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Wszyscy jesteśmy nieutuleni w żalu - westchnął, gasząc uśmiech - ale życie musi toczyć się dalej. Żywi nadal marzną, są głodni i spragnieni.
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Była pewna, że wróci kiedyś z matką na właściwe dla nich miejsce. Dzierżoniów to beznadziejna dziura, niemądra pomyłka matki, żart losu. Matka na pewno to zrozumie. Przecież płakała w kinie podczas kroniki na widok zrujnowanego miasta. Z drugiej strony wydawała się coraz bardziej zadomowiona w nowym otoczeniu. Anna skrzywiła się. Wiedziała, że Antoni też byłby przeszkodą na drodze do Warszawy. Chciałby na pewno zostać na miejscu. Jego rodzina osiedliła się w Piławie, o rzut kamieniem, jak mawiał. Lubił bardzo swoją rodzinę,
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Też myślałem o samobójstwie. Potem. Jak mnie zgwałcili. Było ich kilku. Straciłem rachubę. Ból fizyczny, tak... najgorsze uczucie poniżenia, splugawienia... nie widziałem nawet ich twarzy. Mogłem ich spotkać... gdziekolwiek... spacer... stołówka... korytarz... wszystkie oczy szydziły ze mnie... nie wiesz... nie poznajesz... tylko my... kiedy nam się zachce... chodziłem z opuszczoną głową. A jednak chciałem żyć! Wbrew wszystkiemu! Zacisnąć zęby! Kiedyś to się skończy! Nie czuć! To zły sen! To przytrafia się komuś innemu! To
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Każda panna młoda promienieje radością, ale ilu z nich udaje się zachować tę radość na dłużej, kiedy romantyczne marzenia stykają się z codziennością?
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Sorry, sorry! Głupio wyszło. Miałem cholerną tremę przed naszym spotkaniem. Działam odruchowo. Jak ludzie najczęściej ode mnie oczekują. Sorry. Zacznijmy od nowa. Jak się masz?
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Przypomniała sobie jak lubiła zaglądać do łazienki, kiedy ojciec się golił. Taki był zabawny z brodą i wąsami z białej piany. Kiedyś maznął ją pędzlem po nosie i podniósł do lustra. Zaśmiewali się oboje. Był zawsze wesoły. Dlatego nie mogła zrozumieć, co stało się tamtego dnia. Podniósł ją do góry i tak mocno przycisnął do siebie, że guziki munduru wpiły się boleśnie przez cienką sukienkę w jej brzuch. I patrzył na nią tak dziwnie, z natężeniem i powagą. Obejrzała się na matkę. Przestraszył ją wyraz napięcia na jej twarzy,
Autor:
Małgorzata Chaładus
0
Wszystkie cytaty tego autora
REKLAMA
+ Dodaj nowy cytat
Autor
Małgorzata Chaładus
Wszystkie cytaty tego autora
Reklamy
Dlaczego miłość tak często natyka się na obojętność? A nienawiść?