Najwyższy czas opuścić to schronisko. Najbardziej nie znoszę przebywania w towarzystwie innych kotowatych - ta przyprawiająca o mdłości mieszanka zapachów i ciągły tłok... Mam dość małych klatek pozbawionych jakichkolwiek wygód i jedzenia bez smaku podobnego do papki, która serwują na dworcu.
Najwyższy czas opuścić to schronisko. Najbardziej nie znoszę przebywania w towarzystwie innych kotowatych - ta przyprawiająca o mdłości mieszanka zapachów i ciągły tłok... Mam dość małych klatek pozbawionych jakichkolwiek wygód i jedzenia bez smaku podobnego do papki, która serwują na dworcu.
Książka: Pamiętnik kota Edgara