Dziesiątki zatoczek i malutkich wysepek nadawały okolicy romantyczny charakter. Kiedy robiło się ciemno, siadywaliśmy często na portowym molo i podziwialiśmy niebo usłane gwiazdami. Miałam wrażenie, jakby były tylko one i my.
Dziesiątki zatoczek i malutkich wysepek nadawały okolicy romantyczny charakter. Kiedy robiło się ciemno, siadywaliśmy często na portowym molo i podziwialiśmy niebo usłane gwiazdami. Miałam wrażenie, jakby były tylko one i my.
Książka: Poza szlakiem