Zuza wstaje. Opiera się o pień sosny i przypomina sobie, dlaczego tak kocha las. Nawet w nocy. Czerpie z niego energię i spokój, pewność siebie, którą traci pod koniec każdego dnia. Dosłownie każdego. Drzewa nie mówią i nie oceniają.
Zuza wstaje. Opiera się o pień sosny i przypomina sobie, dlaczego tak kocha las. Nawet w nocy. Czerpie z niego energię i spokój, pewność siebie, którą traci pod koniec każdego dnia. Dosłownie każdego. Drzewa nie mówią i nie oceniają.
Książka: Sześć snów Laury Szuster