Cytat

Tam - mi wskazała - do bibloteki. A słowa tego jeszcze nie znałam, wszystkie one były dla mnie jak obce krainy: bibloteka, salon żółty, salon karmazynowy, antyszambyr, antyszambyr, pokój chiński, gabinet pana, budułar, wszystko to były miejsca niezbadane, niewidziane i tajemnicze, opromienione blaskiem, bogate. (...) Ale idę, idę przed siebie, kosz z polanami i mniejszymi żagarami niosąc, aż wchodzę przez uchylone drzwi tam, gdzie wejść miałam. A tam jak okiem sięgnąć, wszędzie pod sam sufit szafy; myślałam, że w nich opony jakieś

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy