Cytat

Na grzbietach cho­rych, umierających zwierząt po­ciągo­wych niez­nośnie zde­for­mo­wane, przeklęte is­tnienia han­dlo­wały zep­su­tym mięsem, ciem­ny­mi wy­wara­mi, przeg­niłymi skóra­mi. Smród uno­sił się nad ni­mi ni­by fla­ga trium­fu, tak sil­ny, że pra­wie go widziałem, niemal spos­trze­gałem fa­lowa­nie wiel­kiej for­poczty. (...) Anioły o zwiędłych, na­gich skrzydłach wpi­jały się pal­ca­mi w szczy­ty ścian, tak jak­by osadzo­no na nich niewidzial­ny, niep­rzek­raczal­ny strop. Naj­wy­raźniej pragnęły się wy­dos

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy