Do szuflady- mi³o by³o...

Autor: Aqua-Juni
Czy podoba³ Ci siê to opowiadanie? 0

po¿egnaæ siê czy nie? a mo¿e powiem "to narazie." Na razie chwilo ulotna , przebieg³a¶ przez moj± g³owê zostawiaj±c ¶lad. Mimo ,¿e ju¿ ciê nie ma.. brak mi. Pustka jaka¶ nieuzasadniona. Bo niby dlaczego? by³o mi³o i tyle...

to jest przykre no nie? czemu co¶ nie mo¿e trwaæ wiecznie?...dlaczego koñczy siê co¶ co mog³oby daæ szczê¶cie?...chodzisz po ulicach ju¿ który¶ raz prawie wykopa³a¶ rów i dalej to samo...co jest we mnie nie tak ,¿e odszed³e¶ ? nic, totalnie nic...to on mia³ inn± perspektywê, on chce byæ tym gorszym. Tym co rani i zdradza samego siebie . Ty jeste¶ w porz±dku. Nie umiem w to uwierzyæ bo czujê ,¿e co¶ mi ulecia³o wa¿nego.Ale czy mo¿na budowaæ szczê¶cie na nieszczê¶ciu? Nie , nie nie mo¿na. Wiem to. Kolorowo ju¿ nie bêdzie. i ci±gle mam ten sam sen , powtarza siê ju¿ kilka nocy z rzêdu. Szukam jego mieszkania w jakim¶ apartamecie. Chodzê na tym osiedlu i w koñcu znajdujê , pamiêtam te okna. Wchodzê do ¶rodka, jade wind± na 5 piêtro.Mieszkanie numer 9. Stojê przed drzwami. Drzwi otwiera on..tak i to by by³o na tyle...stojê i patrzê na niego pe³na nadzieii i wcale nie jestem wystrojona- absolutnie jestem w jakie¶ porwanej brudnej kiecce. Szok. Nie lubie tych snów. S± ¿a³osne.Potem budzisz siê i my¶lisz nie o nim o nie...tylko o tym w jakiej by³a¶ kiecce.

   Ale nigdy nie zapomnê jednej sytuacji. Jazda autem,¶wiat³o czerwone wiêc stoimy. A on mnie wo³a...i co robi?...ca³uje... tak nie patrz±c na sygnalizacjê ¶wietln±...jaka adrenalina ,w¶ciekli kierowcy trabi± a my "w innym ¶wiecie"...tak, mi³o by³o..czemu odesz³o? eh ,ale nic... wypisa³am siê bêdzie lepiej...du¿o jest takich mi³o by³o...nie lubie tych s³ow wiecie dzi¶ ju¿ nie. Zbyt czêsto kreuj±  ¿ycie.

1
Najpopularniejsze opowiadania

Musisz byæ zalogowany, aby komentowaæ. Zaloguj siê lub za³ó¿ konto, je¿eli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Aqua-Juni
U¿ytkownik - Aqua-Juni

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2022-04-07 21:43:35