"Dziwka c.d."

Autor: Beatka1161
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

„Tak więc dojechałam do wielkiego miasta, dochodziło południe, na dworcu mnóstwo ludzi, pewnie wyjeżdżających na wakacje. Każdy gdzieś szedł gdzieś gonił, gdzieś dążył. Ja stanęłam po środku tego całego zgiełku i patrzyłam, coraz ktoś mnie potrącał i rzucając wolne ‘sorry’ szedł dalej. Ściskając w ręku starą podróżną torbę zaczęłam iść, iść przed siebie. Bo w sumie nie wiedziałam gdzie mam się udać, nie znałam tu nikogo… Ale postanowiłam się nie poddawać, tak, tak właśnie postanowiłam. Pomyślałam, że może najpierw pójdę do jakiegoś Urzędu Pracy, może tam kogoś potrzebują, głupio myślałam że tak z marszu dostane pracę jakąś, jakąkolwiek… Wcale nie chodziło mi żeby być jakąś super seksowna ekspedientka w ekskluzywnym butiku, nawet o tym nie marzyłam, była bym szczęśliwa gdyby zaproponowali mi pracę jako szarej sprzątaczki na parkingu. No cóż w Urzędzie utknęłam na biurokracji i już wówczas ten wielki świat mnie powalił rzucił na kolana potargał i pokazał jak się jeszcze ze mną pobawi…  Późnym popołudniem nie miałam nic, żadnej pracy ani nawet widoku na cokolwiek, żołądek dawał znać o sobie i wówczas pierwszy raz gorzko zapłakałam w murach tego miasta…

   Po 23.00 było już za późno żeby szukać czegokolwiek, wówczas wiedziałam, że pierwsza noc spędzę na tym samym dworcu kolejowym na który tu przyjechałam. Noc była ciepła gwieździsta, księżyc pluskała się w fontannie gwiazd, a ja pomyślałam że usiądę na ławce w poczekalni i do rana jakoś przekoczuję, potem znaczy od jutra poszukam czegoś nowego. Wieczorem kupiłam przecenioną sucha bułkę i z nią usiadłam, wolno skubałam, a gdy się skończyła wcale nie miałam wrażenia, że zaspokoiła mój głowę o ścianę i z podkurczonymi nogami zasnęłam. O  2.36 obudziła mnie straż miejska czy tam straż ochrony kolei… nie wiem jakaś straż i raczej nie pożarna. Kazali mi się wylegitymować i spisali mnie, Musiałam trochę ich oszukać, ci zaś  kazali mi się oddalić bo w centrum miasta o tej porze dla samotnej kobiety czyha wiele niebezpieczeństw. No pomyślałam, udam się by ich uniknąć  wszystkich, tylko gdzie?  Wstałam i poszłam … miałam w dłoni starą torbę i tak szłam sama po pustych ulicach bez celu kuląc się od zimna.

Spuściłam głowę i popatrzyłam na moje zniszczone buty, tak im się trochę przyglądałam i myślałam jak ja w takich butach mam zwojować ten wielki modny świat… Nagle z jakiejś bramy domu drzwi czy furtki wypadła na mnie młoda dziewczyna, była trochę wstawiona bo czuć było od niej alkohol, ale nie była pijana. Miała bardzo krótka spódniczkę i malutki świecący topik. Wyszła pewnie na wysokich czarnych szpilkach i z mała kopertówką na łańcuszku. Znaczy wracam do wątku, wpadła na mnie, chaotycznie wpadła, ale uśmiechnęła się szeroko i serdecznie przeprosiła, po czym przeszła może 3 kroki, zatrzymała się i pyta mnie;

-a ty lala co robisz o 3 w nocy w tej dzielnicy, może podrzucić cię gdzieś zaraz przyjedzie mój kolega, możemy cię wziąć… Najpierw podziękowałam i odmówiłam , ale potem pomyślałam że nawet 5 minut w ciepłym aucie to dobra alternatywa dla zimnej obcej ulicy. Za dosłownie 5 sekund przyjechał bardzo luksusowy samochód z mężczyzna za kierownicą, dobrze zbudowanym i w garniturze. Pomyślałam, że to wszystko trochę dziwne, ale nie miałam wówczas głowy by się nad tym zastanawiać.

Dziewczyna usiadła ze mną z tyłu i przedstawiła się jako ‘Monia’ i mówiła, że miała ciężki dzień i że z pracy wraca i że już rzuciła by się spać bo nie ma siły, Tylko ona użyła innych słów, które wówczas mnie raziły, tak więc opowiadała, a potem zapytała co ja robie o tej porze sama w mieście, czy tez od klienta wracam… Trochę zdębiałam, ale opowiedziałam jej swoja historie, jak Se tu znalazłam i że szukam pracy i jakie mam plany i że nie mam gdzie mieszkać i że właściwie wsiadłam z nią do samochodu, żeby się trochę zagrzać…

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
O autorze
Beatka1161
Użytkownik - Beatka1161

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-04-24 09:47:57