Headhole

Autor: Kitty16
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Chłopak i dziewczyna.
Kłócą się.
Rzuca w nią wazonem. 
Dziewczyna upada z łoskotem na podłogę.
Z krwawiącą dziurą w głowie podnosi się lekko na łokciach
Patrzy mu w oczy i mówi: Przypomniałam sobie, 
jak maszerowałeś po ulicach tak zajebiście pewny siebie. 
Sto pięćdziesiąt funtów spermy. 
Pamiętasz jeszcze to uczucie? 
Kuloodporny. Byłeś King Kongiem, 
radioaktywnym i teflonowym stworem, wolnym jak ptak. 
Wszystko było w zasięgu ręki, 
wiesz, o co chodzi? 
Wszystko było tuż za rogiem i wiedziałeś, że zaraz się wydarzy.
Byłeś tego pewien! 
Bo tak właśnie miało być. 
Bo to Ty! 
To jest chyba najwspanialsze: wiesz, 
że wszystko ci się uda i że przywalisz każdemu,
kto stanie na twojej drodze.
Chłopak klęka przed nią, bierze
Zamach i 
Uderza ją w twarz, ściska jej głowę w obu dłoniach i roztrzaskuje na podłodze.
Mózg wypływa mu z pomiędzy palców i spływa lepkimi stróżkami na jej jaśminowe włosy.
Chłopak wyciera ręce o jej bluzkę.
Wstaje.
Dziewczyna łapie go za nogę i podciąga się.
Staje na przeciwko niego i puka go lekko palcem w czoło.
PUK PUK!
Ktoś puka do drzwi. Chłopak odpycha ją na bok.
Otwiera.
Do pomieszczenia wchodzi łysy facet.
Podobni są do siebie. Patrzą w ten sam sposób.
Co tu się stało? Pyta Gość.
Pokłóciliśmy się.
Acha.
Dziewczyna podchodzi do nich. Wita się z Gościem i widocznie chce coś powiedzieć bo mięśnie jej twarzy, którą straciła dosłownie parę chwil temu napinają się niebezpiecznie a po chwili rozluźniają, powodując w ten sposób nowe fontanny krwi. 
Zamknij się mała. Ostrzega chłopak.
Masz piwo? Głos Gościa dobiega do niej z daleka.
Zaraz przyniosę. Popilnuj jej. 
Słychać jak idzie do kuchni, ma taki lekki, taneczny krok. Ten krok, który tak w nim kocha. Zakochała się w nim jak tylko zobaczyła go idącego w ten sposób. I choćby nawet oślepła (tak jak teraz) zawsze go po nim rozpozna.
TUP TUP TUP!
Gość podchodzi do niej. Zatapia
Dwa palce w jej „twarzy”.
No ładnie Cie zrobił. Choć nie wiem jak wyglądałaś wcześniej. Z tą sieką na mordzie jest ci do twarzy. Haha! DO TWARZY!! HA!! Dosłownie!! 
Hahahahahaha!!
Słychać jego rechot. 
Gość umarł ze śmiechu. 
(Można tylko mieć nadzieje, że tak właśnie było : w jednej sekundzie śmiech, w drugiej już wieczność. 
Całkiem niezła śmierć.)
Chłopak wraca z kuchni z dwiema butelkami piwa. 
Pierwsze wypija jednym haustem, drugie wylewa na dziewczynę.
Koledze już raczej się nie przyda. Wykopuje Gościa za drzwi.
Zamyka drzwi na 15002900 zamków, włącza muzykę i jak gdyby nigdy nic zaczyna tańczyć.
Dziewczyna wsłuchuje się w ten cudowny krok, gdyby tylko mogła, powiedziałaby mu, że go kocha. 
Powtarzałaby mu to bez końca.
Ale że wysłowić się nie może,
Sięga do piersi i wyrywa sobie serce,
Jeszcze bije w jej dłoni... ciepłe i słodko pachnące.
Z bijącym sercem podchodzi do chłopaka i wpycha mu je w usta. 
On połyka je powoli, podoba mu się ten smak, 
metaliczny smak, krwistego mięśnia, który zaciska się i rozluźnia w jego ustach, 
Drugie serce zabiło w jego piersi. 
Pompuje miłość, nie krew.
Pompuje mocno i szybko, 
Chłopak przyciska rękę do piersi, próbuje zatrzymać je przez skórę
naciska tak mocno że łamie mostek, 
serce próbuje przebić się przez skórę, tworzy na niej wybrzuszenie, które regularnie unosi sie i opada, coraz szybciej i 
Szybciej.
Chciałby jej powiedzieć, że ją kocha, jak bardzo ją kocha, ale
Nie może złapać tchu, 
serce pompuje miłość w jego żyłach 
a gdy już cały napełniony jest jej miłością
i miłością do niej
serca eksplodują, jedno po
Drugim, najpierw jego
Potem jej. 
(Nie widać krwi)
Chłopak umarł z miłości.
Dziewczyna siada na par

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Kitty16
Użytkownik - Kitty16

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2009-08-16 17:35:07