` Jedynym miejscem, gdzie tak bardzo mnie kocha.

Autor: JarajSięMną
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Tylko głupi, nic nie znaczący pocałunek…
Ale zacznijmy od początku.
To był zimny, listopadowy dzień.
Andrzejki.
Jedno piwo. Lekka faza.
Drugie piwo. Urwany film.
Zamieszanie.
Pocałunek.
I potem kolejny, i kolejny…
Najlepszy dzień w moim życiu.
Początek czegoś, co miało trwać wiecznie.
Wystarczyła jedna chwila… 
I nagle uświadomiłam sobie, jak wiele On dla mnie znaczy.
Następne dwa tygodnie wdychałam zapach jego perfum,
I czułam smak jego ust.
Kładłam się spać myśląc o Nim,
A budziłam się chcąc wreszcie usłyszeć Jego głos.
Wystarczyły dwa tak banalne,
A jednocześnie trudne do wypowiedzenia słowa:
„kocham cię” i wszystko było jasne.
Zdałam sobie sprawę, że to nie jest tylko przelotne zauroczenie.
Kolejne dni spędziłam w jego ramionach.
Zastanawiałam się, czym zasłużyłam sobie na takie szczęście?
Każda minuta spędzana z Nim,
Dawała mi coraz więcej nadziei, że to Ten.
Wspólne spacery, rozmowy…
Byłam gotowa każdą chwilę oddać Jemu.
Był dla mnie wszystkim. 
Całym moim światem.
W oka mgnieniu przyszły ferie.
Mój wyjazd.
Smutne pożegnanie.
Nie chciałam przestać go przytulać i czule całować.
Musiałam iść.
Ogarnęła mnie tęsknota i rozpacz.
Po tygodniu wróciłam.
To powitanie…
Myślałam, że naprawdę mnie kocha.
Nie wiedziałam, że powitanie jest jednocześnie końcem wszystkiego.
Że ostatni raz wtuliłam się w Jego ciało.
Że ostatni raz złapałam go za rękę.
Że ostatni raz pocałowałam.
Że ostatni raz powiedział, że mnie kocha…
Następnego dnia dowiedziałam się.
Parominutowa rozmowa, tak bardzo różniąca się od tych wszystkich innych,
Dała mi do zrozumienia, że czas się rozstać.
W jednej chwili mój świat runął:
Ot tak, wszystko prysło. Całe szczęście zniknęło.
Pozostał tylko smutek i ból.
I mówienie wokół, że wszystko w porządku.
Że tak musiało być.
I udawanie, że cieszę się Jego szczęściem.
Na zewnątrz przyklejony do twarzy sztuczny uśmiech.
A w sercu ból.
Ból, który ogarnia mnie całą.
Ból, którego nie potrafię się pozbyć.
Kiedyś ktoś powiedział mi,
Że kochać to pozwolić drugiej osobie odejść.
Więc odszedł.
Odszedł z mojego życia,
Pozostawiając mi tylko wspomnienia.
Mogę jedynie marzyć.
Bo marzenia są jedynym miejscem,
Gdzie On czuje to samo co ja.
Jedynym miejscem, 
Gdzie tak bardzo mnie kocha.

1
Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
JarajSięMną
Użytkownik - JarajSięMną

O sobie samym: Blankaa. I tylee.
Ostatnio widziany: 2016-01-03 00:10:30