Marzenka

Autor: go24
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Słońce zbliżało się ku zachodowi. Mężczyzna podniósł się z ziemi prostując plecy. Od rana z żoną pracowali w polu. Zawsze wstawali o świcie i szli pracować. Wracali przed zachodem słońca. Mimo ciężkiej pracy pieniędzy nadal było za mało. Nie byli w stanie utrzymać dwóch młodych chłopców i dorastającej dziewczyny, żeby tego było mało mieli na głowie starą zniedołężniałą babcię. Potrzebowała ona stałej opieki i leków na które nie było ich stać. Opieką zajmowała się Marzenka, córka. Chłopcy chociaż byli mali, ale chętnie pomagali w polu, jeżeli praca nie była dla nich zbyt ciężka. Mężczyzna nigdy nie był zadowolony z tego, że ma córkę. Jako rolnik potrzebował raczej silnych chłopców do pomocy. Początkowo chciał nawet utopić dziewczynę w pobliskiej rzece, kiedy była jeszcze niemowlęciem, ale zawsze na drodze stawała jego matka. Teraz role się odwróciły, Marzenka opiekowała się staruszką. W przeciwieństwie do babci była zbyt słaba i nie przeciwstawiała się ojcu, na czym często obie traciły. - Chyba już pora wracać – podeszła do niego żona wycierając spocone czoło chustką. Patrzyła na męża ze strachem. Było tak od dnia ich ślubu, wtedy okazał się prawdziwym tyranem, jednak mimo to go kochała i nie potrafiła odejść – To dziś. Czy jesteś pewny? Wolałabym… - Jestem pewny! – ryknął wchodząc kobiecie w zdanie – Poza tym nie mamy wyjścia. Nie stać nas na utrzymywanie jej dłużej! Dzieci myślą, że wyjeżdża, nawet Marzenka w to uwierzyła. Przez większość drogi do domu szli w milczeniu. Jednak kiedy zobaczyli światła i swoją córkę w oknie nakrywająca do stołu, zatrzymali się. Kobieta zaczęła płakać. - Ale czemu ona? Przecież to jeszcze dziecko! Kto wie co oni jej tam zrobią! Proszę! Jeszcze nie jest za późno! – łkała krzycząc na męża – Pro.. – mężczyzna uderzył ją w twarz. Kobieta przewróciła się na ziemię. - Postanowione! Obie mają zniknąć! – wrzeszczał pochylony nad żoną. Wiedziała, że nie jest w stanie nic zrobić, żeby zmienił zdanie. W takich chwilach jak ta nienawidziła go. Chciała mu powiedzieć co o nim myśli, że widzi w nim potwora, ale nigdy się nie odważyła. To ją najbardziej bolało, nie potrafiła się sprzeciwić kiedy mężczyzna, z którym dzieli łóżko ich córki i swojej matki. Siedziała cicho, bo wiedziała, że ją może spotkać taki sam los. * * * - Marzenko przyszło dziś pismo z internatu. Dostałaś stypendium, napisali, że oczekują Cię w przyszłym tygodniu. – oświadczył ojciec starając się ukryć swoje zadowolenie, że wreszcie pozbędzie się córki. Dziewczynka spuściła głowę i przytaknęła. Nigdy nie sprzeciwiała się ojcu, wiedziała, że grozi za to lanie. Kiedy zrozumiała, że ojciec nie ma jej już nic do powiedzenia wyszła z pokoju. Nie podnosiła głowy, nie z szacunku. Nie chciała widzieć zadowolenia na jego twarzy. Tak bardzo go kochała, a on jej nienawidził. Nie wiedziała czemu, ale kiedy to okazywał pękało jej serce. Mężczyzna patrzył na swoją odchodzącą córkę. Miała zaledwie piętnaście lat, ale wyglądała bardzo dojrzale jak na swój wiek, była w pełni rozwiniętą kobietą. Słyszał różne historie o miejscu do którego ją wysyła i o ludziach tam pracujących. Głównie o mężczyznach. Zastanawiał się co z nią zrobią, nawet się domyślał, ale nic go to nie obchodziło. W ogóle nie był zainteresowany losem córki. Dla niego liczyło się tylko gospodarstwo i synowie, którzy je przejmą. Dla nich był gotowy do największych poświęceń. Marzenka weszła do pokoju babci. Usiadła na stołeczku przy łóżku i wzięła staruszkę za rękę. - Pewnie jesteś podekscytowana babciu. Dziś rodzice zawiozą Cię do domu opieki. Będziesz tam miała porządną opiekę, nie to co ja tutaj… - oczy dziewczynki napłynęły łzami, głos grzązł w gardle - … ja wiem, że ty mnie słyszysz, chociaż ojciec mówi, że nie … - nadeszła kolejna fala łkania - …pamiętasz jak zabierałaś mnie na wycieczki na mostek … tam gdzie woda w rzece jest najgłębsza … koło jez

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
go24
Użytkownik - go24

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-12-14 08:32:23