Rozmowy przez sen 4.

Autor: Marzycielka555
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Następne dni mijały mi cudownie. Każdą noc spędza łam z Pawłem. Zakochaliśmy się w sobie i nic nie mogło nas rozłączyć. Węgiel i Kremówka towarzyszyli nam w spotkaniach. Byłam taka szczęśliwa! Ta historia pewnie wyda wam się nudna, bo nie będzie w niej żadnej przykrej rzeczy. Tak, jestem szczęściarą. Wielką. Pewnego dnia ktoś zapukał do drzwi. Otworzyłam je i skamieniałam. W drzwiach stał Paweł. Mój książę. Żywy, żywy i prawdziwy. Otworzyłam usta.

- Co ty... co ty tu robisz? Jak się tu dostałeś? Jak...

- Telepatia...- powiedział Paweł i przytulił mnie do siebie.

 

 

Od Autorki: Miłość to zawsze wielkie szczęście, lecz też wielkie problemy. W moim opowiadaniu problemem było to, że Lidka wiedziała, że to tylko sen i wiedziała, że Paweł tak naprawdę nigdy się do niej nie dostanie. Jednak mam taką naturę, że lubię Happy Endy :) Jeśli opowiadanie wydało się wam nudne, to przepraszam. Jednak nie miałam już zbyt wielkiej weny. Lidka i Paweł nie spotykali się już w snach, bo mieli siebie już w ciągu dnia, a to było o wiele bardziej przyjemniejsze. Może teraz jakaś inna para połączy się przez sen...? Zobaczymy...

                                                                                            Justyna

1
Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Marzycielka555
Użytkownik - Marzycielka555

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2010-08-15 21:23:46