Zdrada

Autor: just_monca
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Grzmiało prawie cały dzień, ale dotąd nie spadła na ziemię ani jedna kropla deszczu. Agent specjalny Leroy Jethro Gibbs nie czuł się w tym dniu zbyt dobrze. Musiał aresztować dwójkę swoich przyjaciół. Czuł się tak, jakby ktoś wbił mu nóż w serce – w tym przypadku człowiek, który był z nim w Kuwejcie, a który w tej chwili myślał, że przez znajomość wywinie się od odpowiedzialności.

Ludzie zazwyczaj nie wierzyli w to, że on wie, kiedy ktoś kłamie, z wyjątkiem Abby. Ale czy było coś czego ona nie wiedziała?

 

- Abby Sciuto, najlepszy kryminalistyczny naukowiec jakiego kiedykolwiek miałem – pomyślał Gibbs siadając przy basenie po aresztowaniu senatora Patricka Kiley’a i jego żony za zabójstwo – Dlaczego politycy zawsze myślą, że są ponad prawem?

 

To nie było pierwsze rozczarowanie w jego życiu, ale tym razem „strawienie” tego przychodziło mu z trudem. Lynn i Pat pomogli mu, gdy stracił Shannon i Kelly. Jethro większość czasu spędzał w ich domu, niż w swoim własnym, który wydawał mu się zimny i pusty. A kiedy tam nie był, zaglądał do baru i przede wszystkim do NCIS. Pracował dotąd aż nie zmorzył go sen, który co noc zaczynał się podobnie.

Leżał na boku z głową wspartą na dłoni i patrzył jak jego żona i córka gonią się pozostawiając na ciepłym piasku ślady gołych stóp. Chwilę później Shannon łapie dziewczynkę w ramiona.

 

- Mam Cię!

- Złapałaś mnie, bo Ci na to pozwoliłam mamo – zarzuciła jej rączki na szyję – Kocham Cię.

- Ja też Cię kocham Aniołku.

- Mogę też się przytulić? – zapytał wstając z piasku

- No pewnie, że tak

 

Kelly spogląda na matkę i obie zaczynają biec w kierunku Jethra. Nieprzygotowany Gibbs zostaje powalony na piasek, a dziewczyny lądują na nim po czym wszyscy wybuchają śmiechem. Nagle wszystko się zmienia. Dotąd radosne spojrzenia Shannon i Kelly stają się przerażony. Wilgotny t–shirt mężczyzny pokrywa się krwią, a on sam zaczyna krzyczć.

Gibbs zamknął oczy na wspomnienie tego sny mając nadzieję, że zatrzyma tym falę smutku i gniewu. Potem się rozejrzał i wysyczał przez zaciśnięte zęby.

- Wiem, kiedy ludzie kłamią, ale zdrady nie mogę wyczuć.

- Nie czuj się z tego powodu pokonany – usłyszał nad sobą znajomy głos.

- Jak mnie znalazłaś? – zapytał cicho?

- Zawsze wiem, gdzie jesteś. To przez tą naszą więź.

- Chyba naprawdę zacznę w nią wierzyć – uśmiechnął się.

- Chyba potrzebujesz przytulenia – musnęła delikatnie jego usta, usiadła obok i oplotła go swoimi ramionami – Nie miałeś innego wyjścia Jethro. Wiem, że Cię to boli, ale nie powinieneś czuć się winny. Wiem też jak bardzo tęsknisz za żoną i córką, ale pamiętaj, że jestem przy Tobie. Nie jestem nią, ale…

 

Gibbs spojrzał na dziewczynę kładąc palec wskazujący na jej ustach.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
just_monca
Użytkownik - just_monca

O sobie samym: “Family’s more than just DNA. It’s about people who care and take care of each other.”
Ostatnio widziany: 2023-06-07 16:18:32