Zrozum mnie...

Autor: Passio_29
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

 

Głupia, zła matka

 

            Moje dziecko choć z przypadku, mówię, że jest wymarzone, że powstało z miłości, że mamusia i tatuś chcieli mieć małą Alę.

Mała Ala, jakie to było słodkie dziecko, gdzie się ono podziało? Czy usłyszę od niej jeszcze „mamo, mamusiu...”

Zdzira! Puszcza się w jakimś obskurnym lokalu! Mogła zostać lekarzem, albo prawnikiem.- Niespełnione marzenia Matki!

Michał, jaki to mądry chłopak! Same piątki w szkole ( czwórka z w-fu) powtarzałam mu „ Wiele osiągniesz synu, jesteś moją dumą”. Nie wiedziałam, że on jest głuchy! Nie obchodziło go moje zdanie. Złodziej, bandyta! Ale to moje dziecko- muszę je kochać...

            Oglądałam ostatnio jakiś program o matce, której zaginął syn. Podobno zgwałcił i zabił jakąś dziewczynę. Matka płakała bardzo, ale wszystko mu wybaczyła, chce tylko żeby wrócił.

Przeszło mi przez myśl, że ja bym nie wybaczyła. Ale szybko odezwał się drugi głos- przecież moja córka jest dziwką a syn złodziejem. Też im wybaczyłam. Musiałam.

Dzieci są moim życiem. Żyję dla nich. Mój mąż pijak, córka dziwka, syn złodziej...żyję dla nich.

Wtargnęli w moje życie niespodziewanie, a teraz żądają miłości!

            Jak ja się zakochałam! Krzysztof mój pierwszy chłopak, szybko narzeczony. Rodzice go uwielbiali, dlatego po roku zostaliśmy małżeństwem. Co on mi obiecywał! Mieliśmy wyjechać do Włoch i Paryża. Cholerne Włochy, cholerny Krzysztof! Nie było ani Włoch ani Paryża. Były tylko puste butelki i smród! Ale kto wiedział, że tak będzie.

„Dzieci kochane powstałyście z miłości”- tak mówiłam. Przecież nie mogłam powiedzieć, że niewyżyty i pijany ojciec gwałcił mnie co noc!

            Ale gdy urodziła się Ala, Krzysztof bardzo się zmienił. Jaki on był kochany! Kupił nawet bilety do Włoch, które zaraz potem przepił. Tak, z tej radości, że Ala idzie do pierwszej klasy.

„Moja córeczka kochana, tatuś jest z Ciebie dumny” później wyszedł i wrócił po dwóch dniach- pijany. A biletów już nie było.

Jak można obwiniać dzieci za ich życiowe wybory, kiedy za przykład mają ojca łajdaka i matkę, która zamiast chronić swoje dzieci, tkwi z nimi w takim bagnie.

            Moje dzieci mimo problemów w domu, dobrze się uczyły. Mogłam uciekać z nimi, ale nie! „Krzysztof się zmieni”- powtarzałam.

Straciłam pracę, a Krzysztof przynosił grosze do domu, które i tak przepijał. Wtedy to Michał dopuścił się pierwszej kradzieży. Łudziłam się, że to może z miłości, może chciał mi pomóc. Nie, jednak nie. Te ciągłe przezwiska w szkole „ brudasie, twój ojciec to pijak...”- on nie mógł tego znieść. Ukradł portfel jakiemuś mężczyźnie na dworcu. Złapali go. Tłumaczył mi, że potrzebował pieniędzy na nowe buty i bluzę. Niby żadne tłumaczenie -kradzież jest kradzieżą, ale ja go tam nawet trochę rozumiałam. Czasami zdarzało mi się ukraść coś ze sklepu- masło, jajka...

 Ta kradzież uszła mu na sucho. Ta i wiele następnych. Michała wkońcu złapali i wsadzili do więzienia. Chciał obrobić dom jakiejś grubej ryby.

            Co do Ali to nawet nie wiem kiedy zaczęła. Choć pewnie z tych samych powodów co Michał. Trudno jest się pogodzić z tym, że jedyna córka puszcza się za pieniądze. Kiedyś sąsiadka  powiedziała mi, że widziała Alkę w samochodzie z jakimś facetem, że była skąpo ubrana, że ten facet dawał jej pieniądze. Kiedy zapytałam Alę o tą sytuacje  zaprzeczyła. Pomyślałam, że sąsiadce coś się pomyliło. Wstrętna plotkara! Podejrzenia wróciły kiedy znalazłam u Ali w kieszeni prezerwatywy. Moje dziecko jest dziwką. Później sama mi się przyznała, ale co miałam robić.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Passio_29
Użytkownik - Passio_29

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2010-06-09 16:56:54